Kiedyś mówiono, że to telewizja jest oknem na świat. Dziś można zaryzykować twierdzenie, że takim oknem jest System Sensor. – To fajne i trafne porównanie – przyznaje jego konstruktor Roman Biadała. Jego zdaniem rzeczywiście otwiera okno na świat osobom niepełnosprawnym, zwłaszcza tym, którzy leżą na łóżku i nie mają możliwości poruszania się. Nie mogą np. włączyć komputera, czy radia.
System Sensor to urządzenie wielofunkcyjne, otwarty system dla osób niepełnosprawnych. Możemy go podłączyć do każdej części ciała. Ma specjalny czujnik za pomocą którego sterujemy komputerem lub odbiornikiem telewizyjnym. - Czujnik wystarczy przymocować do sprawnej części ciała, może to być minimalny ruch w obrębie 2 mm. Dalej informacja jest przekazywana do komputera, który analizuje i na podstawie pewnego algorytmu wyboru dokonujemy wybory wykonując pewne funkcje np. w telewizorze - wyjaśnia Biadała.
W jego skład wchodzi też odbiornik, który służy do przekazywania informacji zdalnie i bezprzewodowo. – Możemy do niego podłączyć domofon, lampkę nocną, czy sterować pozycją łóżka – wylicza Biadała.
Konstruktor urządzenia zapewnia, że wszystkie usługi, które świadczy System Sensor wdrażane są dzięki osobom niepełnosprawnym. I to one decydują o kierunku rozwoju.
Najnowsza wersja Systemu Sensor wykorzystuje zjawisko biologicznego sprzężenia zwrotnego. Umożliwia sterowanie komputerem osobom w ogóle nie poruszającym się. Poruszanie się nie jest nawet wskazane, bo powoduje zakłócenia. – Jest urządzenie podobne do myszki i centralka. Należy tylko położyć dwa palce i zaczynamy pracować. Widzimy to, co się dzieje na ekranie i słyszymy odpowiedni dźwięki. Musimy tak pracować nad tym, żeby odpowiednie funkcje pojawiały się na monitorze, a oprócz tego słyszymy co się dzieje – powiedział Biadała.
System Sensor jestcałkowicie polskim urządzeniem. Nie ma drugiego takiego podobnego rozwiązania na świecie. Jego najwyższa wersja kosztuje 1650 złotych.
Posłuchaj rozmowy Wojciecha Urbana z konstruktorem urządzenia Romanem Biadałą .
tj