Premier Donald Tusk poinformował w piątek, że w 2014 roku do pierwszej klasy szkoły podstawowej pójdą tylko 6-latki urodzone między styczniem a lipcem. Wielu rodziców, którzy protestowali przeciwko wysyłaniu do szkoły swoich pociech, odetchnęło z ulgą.
Minister Edukacji Narodowej Krystyna Szumilas zapewnia, że rząd dokładnie wsłuchuje się w opinie rodziców. - Słysząc, że takim podstawowym strachem rodziców jest to, że różnica wieku w klasie może dochodzić do dwóch lat, szukaliśmy rozwiązań żeby obawy uspokoić. Stąd propozycja aby od 1 września 2014 roku 6-latki poszły do szkoły, te 6-latki, które urodziły się w pierwszym półroczu 2008 roku - powiedziała Szumilas.
>>>Zapis rozmowy do przeczytania
Szumilas przypomniała, że na stale do systemu oświaty wprowadzono zasadę iż klasy 1-3 nie mogą mieć więcej niż 25 dzieci. Natomiast przejściowo, że gdy w szkole powstaje więcej niż jednak klasa, to do jednej idą dzieci młodsze, a do drugiej starsze. - Rok 2014 jest momentem granicznym, że pierwsza grupa 6-latków obowiązkowo pójdzie do szkoły - powiedziała Szumilas.
Posłuchaj rozmowy Pawła Wojewódki z minister Krystyną Szumilas.
tj