Wszyscy pasażerowie - w tym sam piosenkarz i jego ojciec - zostali przeszukani, jednak nie znaleziono przy nich niczego podejrzanego. Także przeszukanie pokładu samolotu nie dało rezultatu.
W ubiegłym tygodniu niezwykle popularny wśród nastolatek Justin Bieber trafił do aresztu pod zarzutem prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Kanadyjczyk został zatrzymany na Florydzie, gdy ścigał się wypożyczonym żółtym Lamborghini na ulicach Miami Beach. Po zatrzymaniu policjanci poczuli od niego zapach alkoholu. Podczas przesłuchania piosenkarz przyznał, że pił piwo i palił marihuanę.
<<<Justin Bieber aresztowany za jazdę po pijanemu. Wyszedł za kaucją>>>
W połowie stycznia do rezydencji piosenkarza w Calabasas w Kalifornii wkroczyła policja. Miało to związek z obrzuceniem jajkami domu sąsiada piosenkarza. Podczas interwencji aresztowano przyjaciela Biebera, 20-letniego Xaviera Smitha pod zarzutem posiadania narkotyków.
<<<Policja w domu Justina Biebera. Jego przyjaciela rapera zatrzymano za narkotyki [wideo]>>>
Bardziej wpływowy od Obamy?
Justin Bieber jest obecnie bez wątpienia jednym z najbardziej popularnych piosenkarzy muzyki pop. Nie ma praktycznie dnia, by Kanadyjczyk nie pojawił się na okładkach kolorowej prasy oraz na portalach plotkarskich.
Miliony fanek śledzą 19-latka na Facebooku oraz Twitterze, mimo że na rynku muzycznym funkcjonuje on od zaledwie kilku lat. Pierwszy singiel piosenkarz wydał w 2009 roku. W tym samym roku pojawił się jego debiutancki mini album "My World", który uzyskał status platynowej płyty za sprzedaż ponad miliona egzemplarzy na terenie USA. Cztery lata temu Bieber stał się pierwszym artystą w historii, którego 7 piosenek z debiutanckiego wydawnictwa było notowanych na liście "Billboard Hot 100".
youtube.com
Młodego artystę w 2012 roku docenili dziennikarze magazynu "Forbes", którzy umieścili Biebera na 3. miejscu listy najlepiej opłacanych postaci show-biznesu poniżej 30 roku życia. Kanadyjczyk tylko przez dwanaście miesięcy zarobił pięćdziesiąt pięć milionów dolarów.
Z kolei brytyjski "The Observer" opublikował raport mówiący, że Justin Bieber jest postacią bardziej wpływową w sieci społecznej niż Barack Obama czy Dalajlama. W dużej mierze popularność Biebera wynika z jego funkcjonowania na portalach społecznościowych. Kanadyjczyk zamieszcza dużo filmów na Youtubie, natomiast na Twitterze i Facebooku regularnie dyskutuje i odpisuje na pytania fanów.
Niedawno artysta poinformował, że przechodzi na muzyczną emeryturę . Wkrótce jednak okazało się, że to był tylko żart.
<<<Justin Bieber kończy karierę. Świat muzyki w szoku>>>
IAR,kh