Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Marcin Nowak 03.02.2013

Wach cały czas się broni i czeka na próbkę B

Po wykryciu dopingu u Mariusza Wacha - polski bokser czeka na wynik badania próbki B. W rozmowie z Trzecią Stroną Medalu Wach zaznaczył, że umyślnie nie brał żadnych niedozwolonych środków.
Mariusz WachMariusz Wachprintscreen/ringpolska
Posłuchaj
  • Kuba Niziński z Radia Kraków rozmawia z Mariuszem Wachem o aferze dopingowej (PR3)
Czytaj także

Po walce z Władimirem Kliczką w organizmie polskiego boksera wykryto sterydy. O całej sytuacji dla audycji - Trzecia Strona Medalu rozmawiał z Mariuszem Wachem Kuba Niziński z Radia Kraków.

Polski bokser zapewnił, że po wynikach próbki B wyda oficjalne stanowisko w tej sprawie. Zaznaczył, że w przypadku, gdyby wziął niedozwolone środki świadomie - zrezygnowałby z dalszego uprawiania sportu.- Zrobiłbym to dla kibiców - powiedział.

Niedawno prezydent Niemieckiej Federacji Boksu Thomas Putz przesłał na adres promotorów Mariusza Wacha list, w którym przekazał swoje oficjalne stanowisko w sprawie wykrycia u polskiego pięściarza dopingu po listopadowej walce z Władimirem Kliczką.

"Mariusz Wach nie przeszedł pomyślnie kontroli antydopingowej po walce z Władimirem Kliczką 10 listopada w Hamburgu. W tym wypadku oznacza to, że w próbce A stwierdzono obecność sterydów. Jeśli Wach zaakceptuje wyniki badania próbki A i zrezygnuje z otwarcia próbki B, BDB oficjalnie zawiesi go na 12 miesięcy, począwszy od dnia 10 listopada. Dodatkowo pan Wach wyrazi zgodę na zapłacenie grzywny wysokości 5,113 euro, czyli przewidzianej regulaminem kary za pierwsze wykroczenie dopingowe. Kwotę tę należy wpłacić na konto BDB, będzie ona przekazana na fundację Maxa Schmelinga" - napisał Thomas Puetz.

Więcej w rozmowie Kuby Nizińskiego z Mariuszem Wachem dla audycji - "Trzecia Strona Medalu".

man, PR3, polskieradio.pl