Bohaterką audycji była reżyserka, która pracowała z Kazimierzem Dejmkiem w Teatrze Narodowym przy realizacji "Dziadów" w 1968 roku. - Miałam farta, że trafiłam do teatru Dejmka, a w naszej pracy szczęście jest bardzo potrzebne. Po stażu zaproponował mi pracę i znów miałam szczęście, tym razem w nieszczęściu – byłam przy jednej z największych afer w polskim teatrze - opowiadała Jitka Stokalska w Dwójce.
Pochodząca z Czech reżyserka wspominała, że praca nad tym głośnym spektaklem była na początku twórczością radosną, bo było widać, że będzie to bardzo ciekawe przedstawienie. Wielkim i niezapomnianym przeżyciem było dla niej wysłuchanie całej "Wielkiej Improwizacji" w wykonaniu Gustawa Holoubka.
Spektakl kończył się sceną, w której Gustaw Konrad szedł prowadzony przez żołnierzy zakuty w kajdany. - I to był zalążek tej wiekliej afery, która wybuchła niemal od razu po pierwszym przedstawieniu, które oglądał rosyjski ambasador - wspominała Jitka Stokalska. - Musieliśmy zagrać trzy przedstawienia dla aktywu partyjnego. To było straszne. Gdy przechodziliśmy przez portiernię, stali tam uzbrojeni tajniacy, musieliśmy podpisywać specjalną listę. Na widowni panowała śmiertelna cisza - opowiadała reżyserka w Dwójce.
W późniejszych latach Jitka Stokalska współpracowała z wieloma polskimi teatrami m.in. ze Starym Teatrem w Krakowie i Teatrem Współczesnym we Wrocławiu, także z Operami głównie z Warszawską Operą Kameralną, ale także z Operą na Zamku w Szczecinie, Operą Bałtycką w Gdańsku, z operami w Pradze, Belgradzie czy w Izraelu. Wyreżyserowała światową premierę "Jenufy" Leoša Janáčka i bardzo wiele tytułów polskich oper.
W audycji rozmawialiśmy także ze śpiewakami Rafałem Siwkiem i Jackiem Laszczkowskim oraz z klawesynistką Violą Łabanow.
***
Tytuł audycji: Spotkania po zmroku
Prowadzi: Beata Stylińska
Data emisji: 3.10.2017
Godzina emisji: 21.30
mko