Czwórka
Ula Kaczyńska
04.09.2016
Uczta filmowa. Wykwintne kolacje w historii kina
- Wprowadzenie sceny jedzenia w filmie jest mniej związane z samą konsumpcją czy wykwintnym menu, a bardziej z rozwojem akcji i relacji między bohaterami - tłumaczy krytyk filmowy Michał Burszta i opowiada o najsłynniejszych ucztach w historii kina.
Posłuchaj
-
Najsłynniejsze uczty w historii kina - co i jak "było jedzone"? (Sztuka jedzenia/Czwórka)
Czytaj także
Jedną z nich jest beż wątpienia "Uczta Babette" - film Gabriela Axla z 1987 roku. - Tytułowa uczta ma zintegrować społeczność. Ten film pokazuje, jak przygotowywanie jedzenia, a potem biesiadowanie, buduje wspólnotę - wyjaśnia gość Czwórki.
Ale posiłki nie tylko zacieśniają więzi między bohaterami, mogą także skutecznie je "rozszczelnić". Tak dzieje się na przykład w obrazie "Jestem miłością", w którym bohaterka daje się porwać namiętności do świetnie gotującego kolegi syna. W audycji przywołujemy także kultowe dzieło Marca Ferreriego - jeden z najbardziej ciężkostrawnych filmów w historii kina.
***
Tytuł audycji: Pasjonauci
Prowadzi: Beata Kwiatkowska
Gość: Michał Burszta (krytyk filmowy)
Data audycji: 4.08.2016
Godzina audycji: 15.10
kul/fbi