Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Kaczyńska 28.05.2013

Edyta Jungowska na ulicy Awanturników

Słyszysz "Edyta Jungowska" i myślisz ... uśmiech, energia, znakomite aktorstwo i charakterystyczny głos. A tego głosu użyczyła Emilowi i Lotcie na swoich najnowszych audiobookach.
Edyta JungowskaEdyta JungowskaAurelia Chmiel

Aktorka często użycza głosu różnym bohaterom, tworząc znakomite interpretacje popularnych, skandynawskich książek dla dzieci. Oprócz tekstu na płytach pojawia się też świetna oprawa dźwiękowa. Po "Dzieciach z Bullerbyn", "Pippi" i "Karlsonie przyszedł czas na "Emila z Smalandii" i "Lottę z ulicy Awanturników".

- Astrid Lindgren stworzyła Emila dla swojego wnuka, który był szalenie niesfornym dzieckiem - mówi Edyta Jungowska. - Autorka postanowiła stworzyć kogoś, kto będzie bardziej niesforny niż jej wnuczek. Prototypem Emila jest tato Astrid, są to opowieści i historie z jego dzieciństwa - dodaje.
"Lotta z ulicy Awanturników" to zupełnie inna opowieść. Jest to książka o małej dziewczynce, która wstała lewą nogą i na wszystko ma jedną odpowiedź: "Nie".

- To rewolucyjne opowieści jeśli chodzi o wychowanie. W latach 60., a wtedy zostały napisane te historie, nie pozwalano dzieciom na tyle, nie miały takiej swobody - mówi aktorka. - Te opowieści cały czas bawią, śmieszą, nie zestarzały się, wciąż są mądre.
Kiedyś "Dzieci z Bullerbyn" były czytane przez starsze dzieci, przecież to bardzo gruba książka. Dziś dzięki audiobookom po te książki chętnie sięgają juz 4 - 5 -latki. - Te książki się nie zestarzały, ale odmłodniał czytelnik - mówi gość "Stacji Kultura". - Dzięki audiobookom tak młode dzieci mogą posłuchać tych historii.
Edyta Jungowska czasem nie ma sił by nagrywać kolejne książki, wchodząc do studia mówi "o niee, znowu, już mi się nie chce", ale za każdym razem znajduje nowe inspiracje, które na nowo ją fascynują. Nie bez znaczenia jest tu zespół, z którym pracuje aktorka. Nad reżyserią czuwa Rafał Sabara. Salvador z Dali czyli Sambor Dudziński wie, gdzie przyłożyć muzykę, by wspierała słuchaczy w wyobrażaniu świata, który jest opisywany. Za szatę graficzną odpowiada Piotr Socha.
Wydawnictwo Edyty Jungowskiej, choć jak przyznaje aktorka małodochodowe i stresogenne ma ogromne wsparcie wśród przyjaciół aktorki i w dzieciach, które chętnie sięgają po dźwiękowe wersje powieści Astrid Lindgren.
O książkach kształtujących gusta, a także audiobookach dla dorosłych z Edytą Jungowską w "Stacji Kultura" rozmawiali Kasia Dydo i Kuba Kukla - posłuchaj załączonego dźwięku.
(pj)