– Grożono mi, że jak nie podpiszę dokumentu, zmiażdżą mi genitalia. Kiedy zobaczyłem wchodzących do pokoju dwóch „łobuzów” z pałkami, położyłem się na biurku. Czekałem na razy, ale na szczęście nie otrzymałem ciosów – relacjonował Wojciech Czajkowski.
Stan Wojenny - serwis specjalny
W rozmowie z Polskim Radiem 24 były opozycjonista mówił również o atmosferze panującej podczas internowania, a także opowiadał o swojej obecnej, trudnej sytuacji materialnej.