Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Izabella Mazurek 11.01.2022

100 lat temu po raz pierwszy zastosowano insulinę

100 lat temu, 11 stycznia 1922 roku, pierwszy raz podano człowiekowi pozaustrojową insulinę. Pacjentem  szpitala uniwersyteckiego w kanadyjskim Toronto był czternastoletni chłopak.

Nagroda Nobla za odkrycie insuliny

Jednak główną postacią w całej układance był Frederick Grant Banting, kanadyjski lekarz i fizjolog, oficjalnie uznawany za odkrywcę insuliny. Niepoślednią rolę odegrał też szkocki fizjolog prof. John James Richard Macleod, choć sam Banting i wielu innych naukowców twierdziło, że znacznie większe znaczenie w tym wiekopomnym odkryciu miał asystent Bantinga, kanadyjski fizjolog Charles Herbert Best.

Różnice w ujęciu pojawiły się rok później, w 1923 roku, kiedy to Banting i Macleod otrzymali Nagrodę Nobla z medycyny za odkrycie insuliny. Banting nie był przekonany co do roli Macleoda i na znak protestu podzielił się swoją premią z nagrody ze swoim asystentem Bestem. Jednak komisja przyznająca Nagrodę Nobla miała też swoje powody w takim wyborze laureatów, bo Banting faktycznie był tym naukowcem, który prowadził badania, niezależnie od ról jakie odegrali jego asystenci, a Macleod był w Toronto szefem instytutu badawczego w ramach uniwersytetu i jego szpitala.

Pierwsze eksperymenty

Dodatkowo, bez Macleoda zdaje się nie doszłoby do pierwszego podania insuliny, a przynajmniej nie 100 lat temu, 11 stycznia 1922 roku. Władze szpitala miały szereg obaw co do tego eksperymentu, tym bardziej, że był to szpital dziecięcy. Wtedy do akcji wkroczył Macleod i przekonał dyrektora placówki do podjęcia próby. Twierdzono później, że jego ostry szkocki akcent miał dość apodyktyczne brzmienie i trudno było mu odmówić. Prawdą jednak było i to, że profesor Macleod był niezwykle cenionym naukowcem i jego argumentacja zazwyczaj trafiała do świadomości nawet największych sceptyków.

Michał Bulc z Katedry Fizjologii Klinicznej Wydziału Medycyny Weterynaryjnej, UWM Olsztyn, tak fascynująco opisuje te ważne wydarzenia: "Okazało się, że Banting nie posiada odpowiednich kwalifikacji do prowadzenia testów klinicznych, gdyż nie prowadził praktyki lekarskiej. Dlatego władze szpitala uniwersyteckiego w Toronto były sceptycznie nastawione do przeprowadzenia przez Bantinga tego typu doświadczeń i nie wydały mu pozwolenia. Dopiero rozmowa prof. Macleoda z dyrektorem szpitala spowodowała zmianę decyzji. 11 stycznia 1922 roku późnym wieczorem podano łącznie 7.5 ml ekstraktu w mięśnie pośladkowe młodemu pacjentowi szpitala uniwersyteckiego w Toronto. Owym pacjentem był 14 letni Leonard Thompson, który został przyjęty do szpitala 2 grudnia 1921 roku z powodu ciężkiej cukrzycy".

Co niezwykle istotne, Macleod doskonale znał przebieg badań Bantinga, które odbywały się w kierowanym przez niego instytucie, a nawet w wielu chwilach wpływał na ich przebieg i podpowiadał różne posunięcia i rozwiązania. Stąd też niepoślednia rola tego szkockiego naukowca. Bulc relacjonuje kolejne wydarzenia: "Analiza krwi dokonana po iniekcji wykazała tylko nieznaczne obniżenie stężenia glukozy z poziomu 440 mg/% do 320 oraz ciągłą obecność glukozy i ciał ketonowych w moczu. Korzyści kliniczne były więc niższe niż oczekiwano. Dodatkowo w miejscu iniekcji rozwinął się ropień. Było to wystarczającym powodem do uznania uzyskanego ekstraktu za nieskuteczny. W archiwach szpitala uniwersyteckiego w Toronto można z owego dnia odnaleźć jedynie notatkę, że pacjent Leonard Thompson otrzymał iniekcję Malcleod’s serum".

Ekstrakt z trzustki

Jak widać, nawet wtedy uważano, że wynaleziona insulina ma proweniencję wynikającą z faktu, że wysublimowano ją w instytucie prowadzonym przez Macleoda. Banting natomiast nieco posprzeczał się z jednym ze swoich asystentów - Jamesem Collipem. Naukowcy doszli jednak do wniosku, że warto kontynuować dalsze badania, a przygotowywany ekstrakt z trzustki powinien zostać jeszcze bardziej oczyszczony, by nie powstawały ropnie... no i powinno być go znacznie więcej, by można było wdrożyć badanie prowadzone w cyklach, opierające się na stałej zmiennej, a nie na pojedynczym pomiarze.

Prawdziwy sukces osiągnięto kilkanaście dni później. Bulc opisuje: "Ostatecznie jednak do zerwania współpracy nie doszło. Zarówno Banting, Best jak i Collip ustalili wówczas, że najważniejsze jest uzyskanie czystego ekstraktu w odpowiednio dużej ilości. W tym celu postanowili zwrócić się z prośbą o współpracę z Connaught Labolatories. Laboratorium to, którego dyrektorem był pan Fitzgerald zajmowało się wówczas produkcją szczepionek. Współpraca ułożyła się bardzo pomyślnie gdyż już 23 stycznia 1922 roku po raz drugi przeprowadzono próby na ludziach. Oczyszczony ekstrakt podano Leonardowi Thomsonowi, ale tym razem w kilku iniekcjach dziennie. Doprowadziło to do znacznego obniżenia stężenia glukozy we krwi z poziomy 520mg/% do 120, jak również dziesięciokrotnego zmniejszenia poziomu glukozy i całkowitego braku ciał ketonowych w moczu. Był to pierwszy wyraźnie skuteczny klinicznie efekt działania ekstraktu".

Tak oto, jedna z najpowszechniejszych chorób cywilizacyjnych - cukrzyca - zyskała skuteczny lek, który pozwala cieszyć się długim i szczęśliwym życiem. Wielkie odkrycie! Warto o nim pamiętać...

PP