Dzięki systemowi - jak czytamy w komunikacie prasowym AGH - kierowcy będą mogli lepiej dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Głównym celem projektu jest poprawa bezpieczeństwa na drogach oraz zapobieganie najbardziej powszechnym kolizjom.
W typowych warunkach użytkowania inteligentny znak będzie komunikował niebezpieczeństwo lub zalecaną prędkość obliczaną w powiązaniu z informacjami otrzymywanymi z podobnych znaków rozmieszczonych wzdłuż odcinka drogi szybkiego ruchu.
Komunikujące się ze sobą znaki, za pośrednictwem sieci bezprzewodowej lub zarządzane zdalnie, mogą ułatwić poruszanie się pojazdów np. w sytuacji spiętrzania się samochodów występującego podczas gwałtownego hamowania na autostradzie czy drodze szybkiego ruchu.
- Chcemy, aby znaki zmieniały treść w zależności od natężenia ruchu samochodów osobowych czy ciężarowych, pogody, widoczności, stanu nawierzchni, liczby skrzyżowań, a nawet charakteru obiektów (np. szkoły), znajdujących się przy danej ulicy - wyjaśnił prof. Andrzej Dziech z Katedry Telekomunikacji, kierownik zespołu z AGH.
- Wszystkie te cechy mają swoją charakterystykę, którą można wprowadzić do bazy danych i na podstawie ich analizy można ocenić, jaka powinna być zalecana bieżąca prędkość na drodze - dodał.
Systemem inteligentnych znaków drogowych INZNAK - jak poinformowała AGH - jest pierwszym tego typu rozwiązaniem w Polsce i jednym z niewielu na świecie.
Projekt został doceniony i sfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Naukowcy rozpoczęli swoje prace w październiku 2017 roku i będą je kontynuować przez kolejne trzy lata.
PAP, kk