Bruksela opublikowała możliwe scenariusze kryzysu energetycznego. Według analityków, gdyby wstrzymane zostały dostawy gazu z Rosji przez Ukrainę, wtedy największe problemy miałyby Węgry, Grecja, Rumunia i Bułgaria. Jeśli natomiast Rosja wstrzyma wszystkie dostawy do Europy, wtedy do tej grupy dołączyłyby państwa Europy Środkowo-Wschodniej, między innymi Polska i kraje bałtyckie.
Cel to deeskalacja konfliktu
Unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger podkreślał, że w obecnej sytuacji konieczne jest zakończenie sporu gazowego między Rosją a Ukrainą w sprawie zaległego długu Kijowa wobec Gazpromu. - Uważam, że nieregulowanie przynajmniej części niezapłaconych rachunków stawia Ukrainę w bardzo złej sytuacji negocjacyjnej i wspólnie powinniśmy uchronić się przed eskalacją sytuacji od przyszłego tygodnia, bo będzie to miało konsekwencje nie tylko dla Ukrainy, ale także dla krajów członkowskich. I wówczas nie będzie już nadziei na zapełnienie magazynów na Ukrainie, a co za tym idzie nie będziemy mogli prewencyjnie zabezpieczyć się przed mocną zimą w najbliższym sezonie – mówi komisarz.
Czarny scenariusz UE: jeśli Rosja wstrzyma dostawy gazu, Polska będzie zagrożona
Ukraina spłaci swoje rachunki
W ramach ostatniej rundy trójstronnych rozmów między Rosją, Ukrainą a Rosją ustalono, że ukraiński Naftohaz do piątku ma zapłacić 2 miliardy dolarów, a do 7 czerwca kolejne 500 milionów dolarów jako część zaległego długu wobec Gazpromu. Jeśli pierwsza zaliczka wpłynie na konto na czas, rozpoczną się rozmowy na temat nowych cen gazu od kwietnia tego roku.
Była szefowa PGNiG: Gazoporty wykorzystują 1/3 możliwości
TVN24 Biznes i Świat/x-news
IAR, abo