Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Wiśniewska 02.09.2014

Rolnikom opłaca się oddawać żywność organizacjom charytatywnym

Coraz więcej rolników oddaje organizacjom charytatywnym wycofane z Rosji warzywa i owoce. Po embargu tak spadły ceny, że mogą za to dostać więcej, niż gdyby sprzedali towar do hurtowni - informuje "Metro".
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneIAR/Łukasz Kowalski

Gdy na początku sierpnia Rosja wprowadziła embargo na zachodnią żywność, w pierwszej kolejności strach zajrzał w oczy plantatorom warzyw i owoców. Rzucili więc wycofany z Rosji towar na rynek - w efekcie ceny wielu owoców i warzyw spadły w sierpniu nawet o połowę.
125 mln euro od Komisji Europejskiej
Ponieważ spadki cen mocno odczuli wszyscy europejscy plantatorzy, Komisja Europejska wysupłała 125 mln euro na wsparcie wsparcia poszkodowanych. Pieniądze obiecano tym, którzy zamiast rzucać towar na rynek, przekażą go potrzebującym. Polscy rolnicy narzekali, że środki są za małe, ale zaczęli zgłaszać się do Agencji Rynku Rolnego, by załatwić wstępne formalności. Dzwonili też do organizacji charytatywnych, by dowiedzieć się o ich możliwości odbioru towaru.

Źródło: TVP/x-news
Rekompensaty dla rolników: jest decyzja KE, Polska miała inny pomysł >>>
Z ARR rolnicy, którzy ucierpieli na embargu mają dostać ok. 1,15 zł za kilogram przekazanych pomidorów, 53 gr/kg za marchew, 24 gr/kg za kapustę, 1,8 zł/kg za paprykę, 65 gr/kg za kalafiory i brokuły, 1 zł/kg za ogórki i gruszki, 71 gr/kg za jabłka. W przypadku niektórych produktów to więcej niż mogliby dostać na rynku po spadkach cen. W efekcie tłumy chętnych ruszyły do ARR - do wczoraj 8,8 tys. producentów zgłosiło tam chęć wycofania z rynku partii owoców i warzyw (tydzień temu było ich tylko ok. 2 tys.).

 

Sawicki do rolników: za mało wniosków o rekompensaty >>>

PAP, awi