Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Filip Kołodziej 09.10.2015

Limity na cukier zagrażają jego producentom

Limit dotyczący eksportu, narzucony przez Światową Organizację Handlu, zagraża europejskim producentom cukru. Wynosi on 1 mln 370 tysięcy ton.
Posłuchaj
  • O problemach na rynku cukru, w Polskim Radiu 24, mówi Kazimierz Kobza, dyrektor biura w Krajowym Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. /Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Ograniczenia są tym bardziej irytujące, jeśli się weźmie pod uwagę rosnące ceny i coraz większe spożycie na świecie, szczególnie w krajach Afryki i Azji. Mniejszy eksport sprawia, że Europa produkuje mniej cukru i straci szanse wykorzystania możliwości sprzedaży w dalszej perspektywie – podkreśla Kazimierz Kobza, dyrektor biura w Krajowym Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.

KE zniesie limity 1 października 2017

W stanowisku przygotowanym przez Związek stwierdza się, że "możliwość eksportu stwarza plantatorom i przetwórcom warunki w ramach których mogą reagować na czynniki rynku światowego. Ta ścieżka eksportowa jest niezbędna, żeby zrównoważyć napływ importu oraz zapewnić, że przewidywane zwiększenie powierzchni upraw buraków po zniesieniu kwotowania, nie wpłynie negatywnie na równowagę rynkową".

Komisja Europejska obiecuje, że eksport cukru zostanie uwolniony 1 października 2017 roku. Plantatorzy zapowiadają, że w razie niespełnienia ich oczekiwań będą żądać wydłużenia okresu obowiązywania kwot produkcji, przyznawanych poszczególnym krajom.

- Uważamy, że w takiej sytuacji kwoty dla poszczególnych krajów powinny obowiązywać do 2020 roku -wyjaśnia Kazimierz Kobza. 

Na razie, zgodnie z wcześniejszym postanowieniem Brukseli kwoty mają być zniesione w 2017 roku. Niepokój plantatorów jest o tyle uzasadniony, że Komisja Europejska umożliwia krajom trzecim na podstawie odrębnych umów import cukru do Unii , spoza Europy. Z kolei te kraje blokują  import z Unii. Takim przykładem jest Kanada. O unijnym cukrze powiada się, że jest oferowany po cenach dumpingowych. Ma to być argument pozwalający na blokowanie importu słodkiego surowca z Europy. 

Cukier z Europy jest najlepszy

- Tymczasem wiadomo, że cukier ze starego kontynentu jest jakościowo najlepszy. Pod tym względem nie wytrzymuje porównania z nim tańszy, lecz zanieczyszczony cukier trzcinowy, zalewający światowy rynek – podkreśla Kazimierz Kobza.

Blokada eksportu to nie jedyny problem polskich rolników uprawiających buraki cukrowe. W 2001 roku, uchwalając stosowną ustawę Parlament zdecydował, że jeszcze nie sprzedane cukrownie przejdą w ręce plantatorów i pracowników. Jednak te  prywatyzacyjne plany spełzły na niczym.

- Były dwie próby prywatyzacji Krajowej Spółki cukrowej (KSC) , niezgodne z treścią ustawy – przypomina Kazimierz Kobza. 

Dużą  przeszkodą od dłuższego czasu okazuje się wycena spółki. Zdaniem plantatorów zawyżana przez zarząd firmy, co utrudnia zakup akcji przez plantatorów i pracowników. Obecnie szefowie KSC proponują spłatę akcji w ratach. A wyceny jak nie było tak nie ma, trwają do niej przymiarki.

Udział KSC  w polskim rynku cukru wynosi prawie 40%. Pod względem przychodów ze sprzedaży oraz kapitału, koncern znajduje się w pierwszej setce największych polskich firm. Zrzesza 7 cukrowni, które przerabiają około 5 mln ton buraków rocznie. Te ostatnie uprawiane są na obszarze 77 tysięcy hektarów przez około 16 tysięcy plantatorów.

Dariusz Kwiatkowski, fko