Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 28.01.2016

Edu-recruitment: firmy coraz częściej kształcą sobie pracowników

Firmy coraz częściej decydują się na współpracę z instytucjami edukacyjnymi. Takie zjawisko, nazywane edu-recruitment, od lat znane jest na Zachodzie, a u nas staje się coraz bardziej popularne.
Posłuchaj
  • O nowym trendzie w rekrutacji pracowników, mówili w radiowej Jedynce goście audycji „Po pierwsze ekonomia”: Andrzej Kubisiak z Work Services i Anna Kulawiak, ekspert rynku pracy z firmy Antal (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

- Jest to związane z tym, że część kadr, która trafia na polski rynek pracy, jest niedostosowana do wymogów i oczekiwań pracodawców. W 2015 roku realizowaliśmy badania, z których wynikało, że co trzeci pracodawca negatywnie ocenia kompetencje i umiejętności, które posiadają absolwenci czy to wyższych uczelni, czy to szkół średnich. Najlepiej wypadali w tym rankingu absolwenci szkół zawodowych. Oceny co do ich kompetencji i umiejętności były wyższe. Natomiast pracodawcy najsłabiej oceniali osoby, które kończą edukację średnią ogólną bądź te z wyższym wykształceniem – komentuje Andrzej Kubisiak z Work Services.

Firmy coraz chętniej inwestują w edukację pracowników

Firmy zanim zwiążą się umową z przyszłym pracownikiem, coraz częściej decydują się na jego dodatkową edukację, przyznaje Anna Kulawiak, ekspert rynku pracy z firmy Antal.

- Nie zawsze firma jest w stanie znaleźć idealnego kandydata na stanowisko, na które w danym momencie rekrutuje. W związku z tym często wychodzi z propozycją zasponsorowania dodatkowych warsztatów czy też kursów, aby uzupełnić braki w kompetencjach potencjalnych kandydatów – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.

Firmy współpracują z uczelniami wyższymi

Obecność firm widać też na uczelniach wyższych, dodaje Andrzej Kubisiak

- Często tak jest, że studia dedykowane, organizowane przez dane przedsiębiorstwo, są później kuźnią talentów dla poszczególnych sektorów czy bezpośrednio danych firm. Faktycznie, jeżeli ktoś na etapie danej edukacji będzie się wyróżniał, będzie pewnie pierwszą osobą, która będzie wyławiana później do działań biznesowych. Widzimy już takie procesy, szczególnie w tych branżach, które są deficytowe na polskim rynku, i widzimy, że powstają kierunki studiów związane z szeroko rozumianym sektorem informatycznym, są specjalne uczelnie, które kształcą specjalistów do sektora motoryzacyjnego, automotive – mówi ekspert.

Firmy zainteresowane nie tylko studentami

Firmy interesują się również edukacją osób młodszych niż studenci, zauważa Anna Kulawiak.

- W województwie pomorskim już dla licealistów zostały przeprowadzone programy pilotażowe. Uczniowie przez rok mieli okazje poznać pracę od kuchni w centrach usług wspólnych. W Poznaniu również pojawia się taki kierunek jak menadżer do spraw centrum usług biznesowych – wymienia ekspertka.

Absolwenci mają otwartą drogę do pracy w danej firmie

W przypadku zaś studiów, mimo że dany kierunek jest sponsorowany, absolwent nie jest na ogół zobligowany do odpracowania w konkretnej firmie.

- Student zdobywając doświadczenie, bardzo często ma później otwartą drogę do danego przedsiębiorstwa czy danej kariery i w naturalny sposób wiąże się z taką firmą, bo zdobywa kompetencje, które pozwalają mu na realizację kariery zawodowej w danej ścieżce. Natomiast rzadko spotykane są sytuacje, w których dana osoba musi się związać z organizatorem danego kierunku studiów – wyjaśnia Andrzej Kubisiak.

Firmy sponsorując konkretne kierunki, mają często wpływ na program studiów.

Dominik Olędzki, awi