Ostatnie propozycje Komisji Europejskiej oznaczają, że polscy rolnicy otrzymają 33 i poł miliarda euro. Z założeń sporządzonych w 2018 roku wynikało, że ta kwota wyniesie 30 i pół miliarda.
Janusz Wojciechowski powiedział, że jest to bardzo dobra wiadomość dla naszego kraju. Przypomniał, że kiedy został komisarzem do spraw rolnictwa, miał za zadanie bronić ustaleń sprzed dwóch lat. Przypomniał, że były w Unii zakusy, by ten budżet zmniejszyć.Komisarz podkreślił też, że zarówno polscy, jak i europejscy rolnicy doskonale zdali egzamin podczas epidemii koronawirusa. Zaznaczył, że mimo dużych trudności nie zostały przerwane łańcuch dostaw, a mimo zwiększonego popytu, towarów nie zabrakło w sklepach.
Unia chce więcej ekologii w rolnictwie. Janusz Wojciechowski: to dobry kierunek
Bruksela reaguje na zamieszanie na rynkach
Pandemia zachwiała rynkiem zarówno polskim, jak i europejskim. Niemniej Unia wprowadziła wszystkie dostępne mechanizmy interwencji rynkowej, dzięki temu udało się uspokoić sytuację w głównych sektorach.
Janusz Wojciechowski dodał, że obowiązkiem Unii jest zabezpieczenie ekonomiczne rolników, a nowe propozycje Komisji są dowodem na to, że urzędnicy w Brukseli dostrzegli tę sytuację.
Duże środki na polskie rolnictwo
Polska pod względem przyrostu kwoty w unijnym budżecie przeznaczonym na rolnictwo jest na drugim miejscu wśród krajów Wspólnoty. Na pierwszym znalazła się Francja, która jest tradycyjnie największym beneficjentem zakresie rolnictwa.
Janusz Wojciechowski przyznał, że obawiał się cięć i chęci przesunięcia pieniędzy z rolnictwa na inne cele. Zauważył, że Komisja potrafiła podjąć odważne decyzje o przeznaczeniu większych kwot.
W najbliższy poniedziałek dojdzie do spotkania unijnych ministrów rolnictwa, którzy będą dyskutować o propozycjach Komisji. Ostateczne decyzje o kształcie budżetu zapadną po pierwszym lipca w czasie, kiedy prezydencję unijną będą sprawować Niemcy.
Janusz Wojciechowski zapewnił, że Polska będzie mogła korzystać z pieniędzy w nowej perspektywie już w 2021 roku.
PolskieRadio24.pl, Aleksander Pszoniak, md