Trybunał rozpatrzył wniosek mężczyzny, który przez wiele lat utrzymywał swoje dziecko i jego matkę, z którą nie zawarł małżeństwa. Od urodzenia dziecka kobieta nie pracowała i mieszkała ze swoimi rodzicami, w innymi miejscu niż ojciec dziecka. Urząd skarbowy odmówił mężczyźnie prawa do rozliczenia z podatku dochodowego, jako osobie samotnie wychowującej dziecko, co według niego jest dyskryminujące. Trybunał nie dopatrzył się jednak niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów podatkowych.
Sędzia Marek Zubik wyjaśnił, że uznanie prawa ojca do ulgi podatkowej dawałoby korzyści finansowe z racji osobnego wychowywania dzieci, do czego prawo nie może zachęcać.
Mężczyzna, który zaskarżył przepisy podatkowe do Trybunału Konstytucyjnego, chce zachować anonimowość. Uważa on, że jest dyskryminowany przez polskie prawo. Jego zdaniem ulga finansowa powinna odnosić się osoby utrzymującej dzieci, a nie do samego faktu mieszkania z nimi.
Sędziowie Trybunału przyznali, że dostrzegają problem wynikający z obowiązujących przepisów, ale zmienić sytuację może parlament. Nie ma natomiast potrzeby zmiany przepisów podatkowych z powodów konstytucyjnych.
ab