– To był wyjątkowo paskudny czas – podkreślał na naszej antenie dr Łukasz Michalski, odnosząc się do stanu wojennego. Jak zauważył, atmosferę niepewności, w pierwszych dniach po 13 grudnia, wzbudzał brak wiedzy na temat skali represji.
– Nikt nie był wówczas nie był w stanie tego przewidzieć. Nie mówiąc o tym, że represje były poważne, to nie były żarty. Zaryzykowałbym nawet tezę, że w Polsce, w odróżnieniu od innych państw bloku wschodniego, komunizm przyjął swoistą, klamrową budowę. Miał najbardziej represyjne okresy na początku i na końcu – mówił dr Łukasz Michalski, zastrzegając, że należy przy takim stwierdzeniu „zachować proporcję”. – Oczywiście niczego nie można porównywać ze stalinizmem. Po tych czasach jednak to stan wojenny był najbardziej dolegliwym okresem – przekonywał.
Ekspert zauważył również w Polskim Radiu 24, że nadal stan wiedzy historyków nt. stanu wojennego nie jest pełny. – Bardzo, bardzo wiele czasu upłynie, znikam będziemy wiedzieć wszystko o tym wydarzeniu – oceniał. – Mnóstwo źródeł nie zostało jeszcze zbadanych, wiele informacji też nie przebija się do społeczeństwa – zauważył dr Łukasz Michalski, wskazując przy tym na nadal pojawiające się kontrowersje, związane m.in. z uzasadnieniem wprowadzenia stanu wojennego.
Jak przekonywał przez lata Wojciech Jaruzelski, takie działanie miało udaremnić interwencję sowiecką. Tymczasem, z dokumentów wynika, że Rosjanie nie byli zainteresowani wejściem do Polski.
Więcej – m.in. archiwalne dźwięki z początków stanu wojennego – w całej audycji.
Gospodarzem programu był Jakub Kukla.
W Polskim Radiu 24, w rozmowie z Tadeuszem Płużańskim, o 13 grudnia 1981 roku mówił również Filip Frąckowiak z Izby Pamięci Pułkownika Ryszarda Kuklińskiego.
Polskie Radio 24/zz
____________________
Data emisji: 13.12.17
Godzina emisji: 10.10; 7.06