Jak mówił na naszej antenie Kamil Rybikowski, Ukraińcy w istotny sposób wpływają na rodzimy rynek pracy. Ekspert zauważył, że zajmują oni różnego rodzaju stanowiska, nie tylko te wymagające niskich kwalifikacji. Wskazywał m.in. na segment IT, zaznaczył też, że w naszym kraju jest 50 tysięcy studentów, którzy w przyszłości mogą zasilić rynek pracy.
Oprócz tego, w kontekście imigrantów z Ukrainy – przy deficycie rąk do pracy w Polsce – istotna jest ich liczebność. – 387 tysięcy osób zza naszej wschodniej granicy płaci ZUS – mówił Kamil Rybikowski. – Nikt jednak dokładnie nie wie, ilu Ukraińców pracuje w Polsce. Liczba osób, które przyjeżdżają do Polski, zwłaszcza na krótki czas, jest tak duża, że określenie konkretnej liczby Ukraińców mieszkających w Polsce jest bardzo trudne – podkreślał gość PR24. – Może być ich około 1-1,5 mln – szacował.
Zdaniem Rybikowskiego, w przyszłości jednak ukraińscy pracownicy „odpłyną na Zachód”, co może negatywnie wpłynąć na polski rynek pracy. – Widać, że jest tam tendencja, by Ukraińców przyjmować. W innych krajach UE są takie same problemy jak w Polsce, również brakuje rąk do pracy. Tymczasem, Ukraińcy sprawdzają się jako pracownicy, co nie zawsze można powiedzieć o innych emigrantach – pointował ekspert z ZPP.
Więcej w całej audycji, której gościem był również Piotr Tyma ze Związku Ukraińców w Polsce.
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/zz
__________________
Data emisji: 10.02.18
Godzina emisji: 9.06