Jak podkreślił Lech Raczak w rozmowie z Radiem Merkury, artyści dyskutują między sobą o ewentualnym "zerwaniu" festiwalu. - Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale oburzenie jest absolutne - oznajmił.
- Jest mi wstyd za Poznań - powiedział Raczak. Decyzję Merczyńskiego nazwał przedwczesną i niczym nie uzasadnioną. Stwierdził, że odwołanie przedstawienia "Golgota Picnic" degraduje Maltę, która w związku z tym wydarzeniem "spada z pierwszej ligi światowych festiwali do trzeciej lub czwartej".
Były dyrektor dodał, że decyzja o odwołaniu spektaklu narusza także podstawową ideę festiwalu - wolności swobód i przekonań. - Poznań staje się miastem opresji - podsumował. Według Raczaka decyzja Merczyńskiego to nie tylko cenzura prewencyjna, ale coś jeszcze groźniejszego: złamanie ludzkiego prawa do wolności wypowiedzi.
"Nie będziemy brać udziału w spektaklu nienawiści"
Przeciwko spektaklowi "Golgota Picnic" protestowali politycy i duchowni. Metropolita poznański arcybiskup Stanisław Gądecki uznał, że spektakl "odbierany jest powszechnie jako bluźnierczy i wyśmiewający w sposób ordynarny to, co dla chrześcijan jest największą świętością". Według niego "przedstawienie ukazuje Chrystusa jako degenerata, egoistę, odpowiedzialnego za całe zło na świecie. Spektakl obfituje w lubieżne sceny, a pod adresem Chrystusa padają liczne wulgaryzmy. Występujący nago aktorzy kpią z Męki Pańskiej, a całość przesycona jest pornograficznymi odniesieniami do Pisma Świętego". Kibice kilku klubów piłkarskich i środowiska nazywające siebie katolickimi zapowiadały zorganizowanie przed spektaklem manifestacji na 50 tys. osób.
"Z powodu bardzo dużego zagrożenia zamieszkami, których skala i forma mogą być niebezpieczne dla naszych widzów, aktorów, postronnych osób a także mogą prowadzić do dewastacji obiektów użyteczności publicznej miasta Poznania zmuszeni jesteśmy do odwołania przedstawienia "Golgota Picnic” w dniach 27 i 28 czerwca. Niebezpieczny spektakl nienawiści do odmiennej wizji świata, jaki zaplanowali na te dni w Poznaniu protestujący nie będzie naszym udziałem" - napisał Michał Merczyński w specjalnym oświadczeniu opublikowany na stronie festiwalu.
Organizatorzy festiwalu poinformowali, że osoby, które zakupiły wejściówkę na pokazy "Golgota Picnic" otrzymają zwrot pieniędzy w punkcie zakupu biletów lub na konto, z którego została dokonana płatność.
"Ostatnia wieczerza współczesności"
Reżyser "Golgota Picninic" Rodrigo Garcia w swoim spektaklu, "nawiązując do chrześcijańskiej ikonografii, organizuje piknik, który jest zarazem ostatnią wieczerzą współczesności. Świat jawi się w przedstawieniu jako podszyta pustką orgia posiadania, w której ludzie pozostają zniewoleni we własnej hipokryzji". Widowisko rekomendowane jest dla widzów pełnoletnich.
Sztuka pokazywana była m.in. w Brazylii, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Niemczech. We Francji spektakl spotkał się z protestem środowisk chrześcijańskich.
Malta Festival Poznań zakończy się 29 czerwca. Na trwający trzy tygodnie festiwal składa się 300 propozycji programowych. Tematem przewodnim - "Idiomem" - jest "Ameryka Łacińska. Mieszańcy".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, Festiwal Malta, kk