Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Izabela Zabłocka 10.01.2014

Costa Concordia wkrótce odpłynie z miejsca katastrofy

Wrak wycieczkowca do czerwca tego roku opuści akwen w pobliżu wyspy Giglio w Toskanii. Luksusowy rejsowiec zostanie odholowany na miejsce rozbiórki.
Katastrofa Costy ConcordiiKatastrofa Costy ConcordiiRvongher/Wikimedia Commons

Statek zanurzony był w morzu przez półtora roku, prawie do połowy. We wrześniu udało się go podnieść z dna morza. Wrak ma w najbliższych miesiącach zostać przystosowany do samodzielnego utrzymania na wodzie.

Potrwa to co najmniej trzy lata i kosztować będzie ponad 300 milionów dolarów. Nie brakuje więc chętnych do podjęcia się tego zadania. Do przetargu ogłoszonego przez armatora zgłosiło się 12 portów z 6 krajów świata.

Szef obrony cywilnej liczy, że w marcu znany będzie port przeznaczenia. Minister ochrony środowiska Andrea Orlando ujawnił, że rząd i jego resort wolałyby, by był to port włoski

Luksusowy rejsowiec zatonął 13 stycznia 2012 roku.  Costa Concordia w nocy weszła na skały koło wyspy Giglio kilka godzin po wypłynięciu w rejs po Morzu Śródziemnym z portu Civitavecchia. Mocno się przechyliła, a następnie przewróciła i częściowo zatonęła. Na pokładzie było 4229 pasażerów i członków załogi. W katastrofie statku zginęły 32 osoby.

Trwa proces kapitana statku Francesco Schettino, który ma odpowiedzieć na pytanie czy jest on winny tej tragedii. Żadnych wątpliwości nie budzi fakt, że zamiast ratować ludzi uciekł z tonącego wycieczkowca.

IAR/iz
''