Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 02.11.2014

Katastrofa "kosmicznej taksówki". Richard Branson zabrał głos: będziemy uczyć się na błędach

Właściciel firmy Virgin Galactic obiecał wyjaśnienie przyczyny katastrofy statku kosmicznego SpaceShipTwo. Na miejsce wypadku przybyli już pracownicy Amerykańskiego Zarządu Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), którzy kierują dochodzeniem.
Statek, którego wyprodukowanie kosztowało 400 milionów dolarów, roztrzaskał się na wiele częściStatek, którego wyprodukowanie kosztowało 400 milionów dolarów, roztrzaskał się na wiele częściPAP/EPA/MICHAEL NELSON

Statek kosmiczny SpaceShipTwo uległ katastrofie w piątek na pustyni Mojave w Kaliforni. Zginął drugi pilot, 39-letni Michael Alsbury, natomiast pierwszy, 43-letni Peter Siebold, któremu udało się katapultować, został ciężko ranny. Był to pierwszy od stycznia test tego statku kosmicznego obejmujący odpalenie silnika rakietowego. Firma Virgin Galactic poinformowała jedynie, że podczas próbnego lotu doszło do "poważnej anomalii", której rezultatem była utrata statku SpaceShipTwo.

Fotograf Ken Brown, który był świadkiem katastrofy powiedział, że SpaceShipTwo eksplodował, gdy został odczepiony od samolotu, który wynosił go na dużą wysokość. Zgodnie z założeniami po odłączeniu od samolotu uruchamiany jest silnik rakietowy, wynoszący statek na orbitę, na wysokość ponad 100 km, a na Ziemię SpaceShipTwo wraca jak szybowiec.

"Będziemy uczyć się na błędach"

Richard Branson, do którego należał rozbity w piątek starek kosmiczny, zapowiedział kontynuację prac nad komercyjnymi lotami w kosmos. Właściel Virgin Galactic podkreślił, że katastrofa nie złamie ludzkiego ducha oraz tych, którzy prowadzą badania nad tym przedsięwzięciem. Oświadczył, że jest zszokowany i zasmucony piątkowym zdarzeniem. Zapewnił jednak, że będzie trwał w swym postanowieniu, by rozwijać kosmiczną turystykę.

Branson dodał, że z tego niepowodzenia zostanie wyciągnięta bardzo ważna nauka. - Stanęliśmy oko w oko z gigantem, lecz niestety okazaliśmy się słabsi. Z całą dokładnością teraz zbadamy przyczyny wypadku, by wyciągnąć z nich wnioski i wiedzę oraz by ruszyć naprzód razem jako przyjaciele i jako firma - mówił miliarder.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Richard Branson zapewnił, że dochodzenie wykaże przyczyny katastrofy. Według właściciela Virgin Galactic, pomoże to w przyszłości uniknąć podobnych tragedii. - Rozumiemy związane z tym ryzyko i nie zamierzamy iść dalej po omacku. Gdyby tak się stało, stanowiłoby to policzek dla tych, których dotknął ten dramat. Będziemy się uczyć na błędach. Dowiemy się, jak poprawić bezpieczeństwo i działanie. I razem ruszymy naprzód - zapowiedział Branson.

Kosmiczna turystyka

Termin pierwszego komercyjnego lotu, podczas którego pasażerowie będą mieli widok na naszą planetę na tle przestrzeni kosmicznej i kilka minut w stanie nieważkości, wielokrotnie przesuwano. Ostatnio mówiono, że będzie to wiosna 2015 roku.

Firma Virgin Galactic, założona przez brytyjskiego miliardera Richarda Bransona, zawarła w tym roku porozumienie z Federalnym Zarządem Lotnictwa (FAA), które ma umożliwić rozpoczęcie komercyjnych lotów z pasażerami na orbitę okołoziemską. Porozumienie szczegółowo reguluje zasady organizacji lotów w kosmos pojazdów Virgin Galactic.

Na rozpoczęcie takich lotów oczekuje około 800 osób, które zapłaciły za bilety po 250 tys. dolarów, wśród nich sam Richard Branson i hollywoodzki gwiazdor Leonardo di Caprio.

'' PAP/IAR/aj