Szef niemieckiej dyplomacji podkreślił w rozmowie z mediami koncernu Funke Medien Group, że nie należy w jednej kategorii umieszczać szukających pomocy uchodźców i domniemanych terrorystów; przypomniał też, że wielu bojowników pochodzi z krajów europejskich. Zastrzegł jednak, że "jest ważne, byśmy odzyskali większą kontrolę nad tym, kto przyjeżdża do Europy i kto ją opuszcza".
Kryzys migracyjny
- Przedstawiona przez Komisję Europejską propozycja rozszerzenia kompetencji Fronteksu oraz porozumienie UE-Turcja mające powstrzymać napływ uchodźców do Europy to ważne działania prowadzące do skuteczniejszej ochrony zewnętrznych granic UE - powiedział Steinmeier.
Propozycja KE zakłada przekształcenie unijnej agencji ds. granic zewnętrznych Frontex w silniejszą Agencję ds. Straży Granicznej i Przybrzeżnej. W sytuacjach poważnego zagrożenia dla strefy Schengen agencja mogłaby w ostateczności wysyłać funkcjonariuszy na problematyczny odcinek granicy zewnętrznej nawet bez zgody państwa, w którym te siły mają się znaleźć. Nowa Agencja miałaby dysponować co najmniej 1 500 funkcjonariuszami straży granicznej i przybrzeżnej, zapewnionych przez państwa członkowskie, mogłaby też kupować sprzęt.
Źródło: RUPTLY/x-news
Od listopadowych zamachów terrorystycznych w Paryżu w krajach europejskich rosną obawy, że wśród napływających do Europy uchodźców mogą ukrywać się islamistyczni bojownicy - przypomina Reuters.
Państwo Islamskie
Kilka dni temu niemiecka gazeta "Welt am Sonntag" podała, powołując się na dane służb wywiadowczych, że dżihadyści z organizacji Państwo Islamskie (IS) ukradli dziesiątki tysięcy czystych, niewypełnionych paszportów, które mogą być wykorzystane przez terrorystów podających się za uchodźców.
We wtorek minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann powiedział, że uchodźcy z podrobionymi syryjskimi paszportami ukryli się w Niemczech oraz że są powody, by myśleć, że pozostają w kontakcie z bojownikami IS. Do Niemiec przybyło w tym roku ponad milion uchodźców.
PAP/aj