Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 02.02.2017

McCain apeluje do Trumpa: trzeba dać Ukrainie poważną broń. Poroszenko: świat powinien mocniej nacisnąć na Rosję

Przewodniczący komisji sił zbrojnych Senatu USA John McCain zwrócił się do prezydenta Donalda Trumpa o zapewnienie pomocy Ukrainie, aby mogła obronić się w sytuacji nasilenia rosyjskich ataków. O reakcję świata prosi zaś prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko. W sprawie Awdijiwki zwołana została Rada Bezpieczeństwa ONZ. Do Rosji apeluje też polskie MSZ.
Posłuchaj
  • Poroszenko chce przeprowadzić referendum ws. wejścia do NATO. Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR)
  • UE i NATO apelują w sprawie wojny na Ukrainie. Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
  • Nie było zawieszenia broni, techników ostrzelano, prądu nie ma. Relacja Pawła Buszki z Kijowa (IAR)
Czytaj także

- W świetle najnowszych rosyjskich ataków i perspektywy przyszłej agresji przeciwko Ukrainie nalegam, by skorzystał pan z uprawnień przyznanych przez ustawę o polityce obronnej (National Defense Authorization Act) na rok podatkowy 2017, aby dostarczyć śmiercionośne środki obronne Ukrainie w celu obrony jej terytorium przed kolejnymi naruszeniami ze strony Rosji i jej separatystycznych pełnomocników - napisał republikański polityk w liście do prezydenta.

McCain podkreślił też, że Rosja nie zatrzyma się w swoim militarnym marszu, swej "kampanii by rozczłonkować Ukrainę", jeśli nie spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią na swoje akty agresji.

Senator wezwał także do utrzymania sankcji przeciw Rosji przez cały czas, gdy Moskwa będzie okupować Krym i atakować Donbas, destabilizować Ukrainę.

- W związku z zamiarami Rosji, by ingerować w nasze wybory, apeluję o rozszerzenie obecnych sankcji wobec Rosji – dodał.

Ataki zaczęły się dzień po tym, jak Putin rozmawiał z panem przez telefon, co jasno wskazuje na to, że Władimir Putin spieszy by przetestować pana jako głównodowodzącego. Odpowiedź Ameryki będzie mieć długotrwałe konsekwencje – napisał McCain, zwracając się do Trumpa.

-  Ukraińcy nie proszą Amerykanów, by walczyli zamiast nich. Blisko 10 tysięcy Ukraińców zostało zabitych w obronie swej ojczyzny, i wielu wciąż służy i poświęca samych siebie dla wolnej i zjednoczonej Ukrainy. Jednak Ameryka może być dumna z historii pomagania wolnym narodom, by mogły się bronić. Powinniśmy tak zrobić jeszcze raz, dając naszym ukraińskim przyjaciołom pomoc, której potrzebują i na którą zasługują. Jeśli tego nie zrobimy, wystawiamy na ryzyko nie tylko suwerenność Ukrainy, ale i wiarygodność Ameryki – wezwał amerykański senator.

Niepokój świata

Świat powinien mocniej naciskać na Rosję, by wspierani przez nią separatyści z Donbasu przestali ostrzeliwać Awdijiwkę, w której od czterech dni nie ma prądu, wody i ogrzewania – oświadczył w czwartek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.


CZYTAJ TEŻ
nato free 16.jpg
POROSZENKO: CHCEMY REFERENDUM WS. WEJŚCIA DO NATO

Szef państwa uznał, że Moskwa realizuje "tradycyjny rosyjski scenariusz, robiąc z całego miasta zakładnika”. Poroszenko napisał to na Facebooku, informując, że w czwartek w sprawie sytuacji w Awdijiwce zebrana została Rada Bezpieczeństwa ONZ.

- Przekazałem dyplomatom jasne instrukcje. Państwo agresor, które, niestety, jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, powinno jeszcze raz odczuć solidarność świata z Ukrainą – podkreślił Poroszenko.

Poroszenko oświadczył, że działania Rosji doprowadziły Awdijiwkę niemal do katastrofy humanitarnej. - Na granicę katastrofy humanitarnej Awdijiwkę doprowadziła Rosja, która zrobiła to brutalnie i antyhumanitarnie. Systematycznie łamie ona mińskie porozumienia i wspólnym wysiłkiem (świata) powinna być zmuszona do ich realizacji – napisał.

Podobny apel prezydent Ukrainy przekazał w rozmowie telefonicznej z prezydentem Słowacji Andrejem Kiską. - Bojownicy rosyjscy ostrzeliwują Awdijiwkę, nie pozwalając na wznowienie dostaw energii elektrycznej. Świat powinien być aktywniejszy w naciskach na Rosję, by przerwać ogień – powiedział Poroszenko.

Ciężkie walki w Awdijiwce rozpoczęły się w niedzielę i trwają do dziś. W ich wyniku uszkodzone zostały linie elektrycznie, które doprowadzają prąd do mieszkań i zakładów koksowniczych, będących ciepłownią miasta. Od wtorku w Awdijiwce, w której brakuje także wody, obowiązuje stan wyjątkowy.

Walki toczą się głównie w strefie przemysłowej miasta, jednak w ich wyniku zginął dotychczas jeden cywil, a ośmiu zostało rannych. W Awdijiwce zginęło także kilkunastu żołnierzy ukraińskich sił rządowych. Są dziesiątki rannych wojskowych. Jedynie w ciągu ostatniej doby, w wyniku ataków separatystów, poległo 2 ukraińskich żołnierzy, a aż 20 zostało rannych.

Miał być prąd, ale ostrzelano techników. Ludzie są w bardzo trudnej sytuacji

W ostrzeliwanej przez separatystów od niedzieli Awdijiwce na wschodzie Ukrainy wciąż nie ma prądu. Miejscowe władze liczą straty dokonane przez artylerię wspieranych przez Rosję bojówkarzy. Wciąż nie udało się też wprowadzić częściowego zawieszenia broni.

Zawieszenie broni miało obowiązywać w jednym z sektorów od rana. Miało to umożliwić ekipie remontowej naprawę linii energetycznej zerwanej w wyniku ostrzałów. Jednak, mimo umowy o częściowym przerwaniu ognia, technicy zostali ostrzelani przez separatystów. Miasto pozostaje pozbawione prądu.

Policja obwodu donieckiego podała podsumowanie strat w mieście wywołanych ostrzałami. W Awdijiwce od pocisków i rakiet separatystów od niedzieli uszkodzeniu uległo 78 budynków.

UE wzywa, by wpuścić misję OBWE

W sprawie ataków na Awdijiwkę głos zabrało przedstawicielstwo Unii Europejskiej w Kijowie . Unijny ambasador Hugh Mingerelli wyraził skrajne zaniepokojenie sytuacją, zaapelował do wszystkich stron konfliktu, aby te respektowały zawieszenie broni, wycofały uzbrojenie i wpuściły obserwatorów OBWE.

Polskie MSZ apeluje do Rosji, by wycofała wojsko i broń z Ukrainy

MSZ jest zaniepokojone drastycznym pogorszeniem sytuacji w strefie konfliktu w Donbasie wywołanym agresywnymi działaniami prorosyjskich bojowników w rejonie miasta Awdijiwka i wzywa do "natychmiastowego zaprzestania działań bojowych" - oświadczył w czwartek resort polskiej dyplomacji.

W przesłanym PAP komunikacie biuro rzecznika prasowego MSZ zwróciło uwagę, że w ostatnim tygodniu "wbrew wielokrotnie powtarzanym zobowiązaniom do rozejmu, doszło do eskalacji walk", w efekcie której życie straciło "co najmniej 16 żołnierzy ukraińskich".

Jak podkreślono, eskalacja odbija się także na sytuacji ludności cywilnej, która cierpi m.in. w związku ze zniszczeniem "ważnych elementów infrastruktury", a przerwy w ogrzewaniu, dostawach prądu i wody w regionie objętym działaniami zbrojnymi grożą "poważną katastrofą humanitarną".

MSZ wezwało jednocześnie do "natychmiastowego zaprzestania działań bojowych" oraz umożliwienia dostępu do strefy konfliktu "organizacjom pomocowym i instytucjom niosącym pomoc cywilom".

Polski resort spraw zagranicznych zwrócił się też do Rosji o "powstrzymanie działań kontrolowanych przez nią bojowników oraz o wycofanie z terytorium Ukrainy zgromadzonego tam sprzętu wojskowego i personelu militarnego". Zaapelował również o zapewnienie "pełnej swobody działań Specjalnej Misji Monitorującej OBWE, w tym jej dostępu do niekontrolowanego przez Kijów odcinka granicy ukraińsko-rosyjskiej".

Jak oceniono w komunikacie MSZ, ostatnie wydarzenia w Donbasie "po raz kolejny dobitnie wskazują na bezwzględną konieczność przestrzegania przez obie strony konfliktu zobowiązań, które zostały powzięte w Mińsku". W pierwszej kolejności zaś - podkreślono - niezbędne jest spełnienie zobowiązań dotyczących bezpieczeństwa przez Rosję, który jest "niezbędnym warunkiem" podjęcia "jakichkolwiek efektywnych zobowiązań politycznych".

Według MSZ ważnym elementem działań na rzecz rozwiązania konfliktu we wschodniej Ukrainie powinno pozostać również "zaangażowanie społeczności międzynarodowej".

"Zwracamy uwagę, że napięta sytuacja utrzymuje się także w innych miejscach na  "linii rozgraniczenia" między siłami ukraińskimi i kontrolowanymi przez Rosję. Tylko trwałe rozwiązanie konfliktu oparte na zasadach prawa międzynarodowego, w tym poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, może zagwarantować, że konflikt nie będzie pochłaniać kolejnych ofiar" - czytamy w czwartkowym oświadczeniu. 

PAP/IAR/http://www.mccain.senate.gov/agkm

WIDEO: walki w Awdijiwce

WIDEO: zacięte walki pod Awdijiwką, ostrzał z rakiet Grad