Najpierw Netflix, a później YouTube poinformowały, że podążą za sugestią Komisji.
YouTube obniży jakość filmów. "Chcemy uniknąć przeciążenia internetu"
- Bardzo doceniam duże poczucie odpowiedzialności obu serwisów streamingowych - skomentował unijny komisarz.
Thierry Breton argumentował wcześniej, że sieć jest teraz bardziej niż kiedykolwiek narażona na przeciążenie, bo o wiele więcej ludzi niż zazwyczaj pracuje z domów przez internet.
Zamknięte granice powodują, że coraz częściej Europejczycy wykorzystują komunikatory i aplikacje, by porozmawiać z bliskimi. Częściej sięgają także po filmy z platform internetowych. Obniżenie jakości oferowanych filmów czy seriali pozwoli uniknąć zatkania przepustowości internetu w Europie - argumentował komisarz do spraw rynku wewnętrznego, podkreślając, że sieć jest również potrzebna w opiece zdrowotnej czy zdalnym nauczaniu.