Były minister spraw zagranicznych, a przed inwazją amerykańską w 2003 roku wicepremier Iraku, był jedynym chrześcijaninem w najbliższym otoczeniu Saddama Husajna.
Jak oświadczył rzecznik Stolicy Apostolskiej ksiądz Federico Lombardi, ma ona nadzieję, że wyrok nie zostanie wykonany, co przyczyniłoby się do pojednania i odbudowy pokoju oraz sprawiedliwości w Iraku po ogromnych cierpieniach, jakie przeszedł ten kraj.
Jeśli chodzi o ewentualną interwencję humanitarną Watykanu w sprawie Tarika Aziza, to nie ma on zwyczaju angażować się publicznie, lecz korzysta z kanałów dyplomatycznych, jakie ma do dyspozycji, wyjaśnił włoski jezuita.
Przypomina się, że 14 lutego 2003 roku, a więc na krótko przed inwazją Iraku, ówczesny wicepremier przyjęty został przez Jana Pawła II, który zabiegał o uniknięcie nowej wojny w Zatoce Perskiej.
O darowanie życia Tarikowi Azizowi zaapelował również przebywający w Pekinie prezydent Włoch Giorgio Napolitano.
rr