Odtajnione archiwa dotyczą działań francuskiego rządu wobec władz Rwandy w latach 90. Są to tysiące not dyplomatycznych, telegramów i listów przesłanych przez francuskie władze w tamtych czasach. - Nie możemy wyłącznie oburzać się z powodu tych wydarzeń. Musimy nauczyć się je badać, ponieważ wydarzyły się one naprawdę - mówił minister edukacji Jean-Michel Blanquer podczas dzisiejszych obchodów 27. rocznicy ludobójstwa Tutsi.
Odpowiedzialność Francji
Wcześniej dokumenty te przebadali francuscy historycy, którzy w marcu przekazali prezydentowi Emmanuelowi Macronowi raport w tej sprawie. Wynika z niego, że Francja ponosi częściową odpowiedzialność za ludobójstwo w Rwandzie. Historycy oskarżyli ówczesnego prezydenta François Mitterranda o wspierania dyktatury Hutu, która przeprowadziła masakrę ludności Tutsi.
Czytaj także:
Od dwóch lat prezydent Francji Emmanuel Macron mówi, że liczy na przybliżenie i na pojednanie z władzami Rwandy. Do tej pory francuski przywódca nie wypowiedział się w kwestii odpowiedzialności Francji za wydarzenia z 1994 roku. Od 25 lat rząd w Kigali domaga się wyjaśnienia w sprawie działań Paryża podczas masakry przeprowadzonej przez reżim Hutu, w której zginęło ponad 800 tysięcy Tutsi.
st
Na skróty:
Informacje: Wiadomości| Sport| Gospodarka| thenews.pl| Euranet| IAR| Redakcja Katolicka
Rozrywka i kultura: Muzyka| Kultura| Teatr| Studio Reportażu| Polska Orkiestra Radiowa| Orkiestra Kameralna| Chór Polskiego Radia| Studia nagrań i koncertów| Bilety
Wiedza: Nauka i technologie | Historia | Szkolenia
Programy: Jedynka| Dwójka| Trójka| Czwórka| thenews.pl
Społeczności: Kontakt | Oceń nas!