- W Superlidze pozostało sześć klubów
- Według rewelacji katalońskiej gazety, kluby z Premier League otrzymały od UEFA solidną zachętę finansową do rezygnacji z nowych rozgrywek
Superliga reaguje na wycofanie się klubów z Anglii. "Podjęły decyzję w wyniku presji"
W nocy z niedzieli na poniedziałek dwanaście słynnych klubów ogłosiło przystąpienie do Superligi jako członkowie-założyciele.
W tym gronie znalazły się Real Madryt, FC Barcelona, Atletico Madryt, Liverpool FC, Manchester City, Manchester United, Arsenal, Chelsea, Tottenham Hotspur, Juventus, Inter Mediolan i AC Milan.
Prezesem rozgrywek wybrano prezydenta Realu Florentino Pereza. Wiceprezesami zostali Andrea Agnelli z Juventusu i Joel Glazer z Man Utd.
Szybka zmiana decyzji
Nowe rozgrywki nie tylko zostały skrytykowane przez FIFA i UEFA, która zagroziła klubom usunięciem ze swoich struktur. Wściekłości w mediach społecznościowych nie ukrywali także kibice, zarzucając dwunastce założycieli przekładanie zysków nad tradycję i brak liczenia się z wolą fanów.
Ostatecznie we wtorek z projektu wycofał się Manchester City, wydając oświadczenie w tej sprawie. W ślady "The Citizens" szybko poszły kolejne kluby z Premier League: Liverpool, Tottenham, Manchester Utd, Arsenal i Chelsea.
Perez wrogiem numer jeden?
W mediach społecznościowych uznano, że taka decyzja to wynik jedynie presji fanów. Informacje podane przez "Mundo Deportivo" wskazują, że w sprawie mogło istnieć drugie dno.
"UEFA zaoferowała im dużą sumę pieniędzy" - napisał kataloński dziennik. Gazeta nie podała jednak żadnych szczegółów co do kwoty. Według "Mundo Deportivo", takiej oferty nie otrzymały kluby z Hiszpanii.
Prezydent Realu Florentino Perez jest bowiem uważany przez europejską centralę piłkarską za głównego wroga.
W Lidze Mistrzów zarobią więcej
Niezależnie od tego, czy angielskie kluby otrzymały pieniądze za rezygnację z Superligi, UEFA prawdopodobnie znacząco zwiększy pulę nagród w Lidze Mistrzów, co było głównym postulatem klubów powołujących Superligę.
Według "La Gazzetty dello Sport", europejska centrala, wspólnie m.in. z Bayernem Monachium i Paris Saint-Germain, pracuje nad pozyskaniem nowych sponsorów, którzy sprawiliby, że nagrody w LM wzrosłyby nawet do 7 miliardów euro rocznie.
Czytaj także:
/empe