Francja i Niemcy zasugerowały ściślejszą współpracę Unii Europejskiej z Rosją w wybranych dziedzinach, między innymi w sprawie klimatu, umowy nuklearnej z Iranem, walki z pandemią.
Niemcy chcą do sierpnia porozumieć się z USA ws. Nord Stream 2. Oczekują też nowego "paktu migracyjnego" w UE
Jednak część krajów, w tym Polska i państwa bałtyckie zwróciły uwagę, że od 2014 roku, czyli aneksji Krymu przez Rosję i jej agresji na Ukrainę nie zdarzyło się w relacjach na linii Moskwa-Bruksela nic co uzasadniałoby poprawę kontaktów. - To dla nas nie do zaakceptowania. Co więcej nastąpiło pogorszenie relacji, są ataki w państwach członkowskich z użyciem broni chemicznej, są cyberataki na unijne kraje - powiedział jeden z dyplomatów na spotkaniu z dziennikarzami.
00:53 11154126_1.mp3 Francja i Niemcy chcą ściślejszej współpracy UE z Rosją. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Z jego relacji wynika, że przeciwko bliższej współpracy z Rosją zaprotestowała też Holandia, która wspomniała zestrzelenie samolotu MH17 nad wschodnią Ukrainą przez rakietę BUK z terenów okupowanych przez rosyjskich separatystów.
Według niektórych dyplomatów złagodzenie wniosków na szczyt przez Francję i Niemcy, nacisk na konieczność bliższej współpracy to preludium do zorganizowania szczytu Unia Europejska-Rosja na poziomie przywódców. O takiej możliwości miał podobno mówić ambasador Niemiec. Tłumaczył, że po spotkaniu Biden-Putin w Genewie, wkrótce G7 może zaprosić prezydenta Rosji.
Przekonywał też, że może dojść do spotkania przywódców w formie normandzkim i że unijno-rosyjski szczyt będzie gwarancją, że konsultowane będą wszystkie kraje członkowskie Wspólnoty. To nie przekonuje jednak części państw z naszego regionu, w tym Polski.
kp/dn