Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Szewczuk 06.12.2021

Deklaracja Marine Le Pen. "Jeśli wygram wybory, Francja zapłaci kary za Polskę"

Liderka Zgromadzenia Narodowego Marine Le Pen zapowiedziała, że jeśli wygra wybory prezydenckie, to Francja zapłaci za Polskę kary nałożone przez TSUE w związku ze sporem o praworządność.

W Warszawie liderzy partii konserwatywnych i prawicowych z całej Europy dyskutowali o kształcie UE i potencjalnej współpracy w Europarlamencie. Wśród gości byli między innymi: premier Węgier i lider Fideszu Viktor Orban, szef hiszpańskiej partii Vox Santiago Abascal, liderka francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen, a także przedstawiciele prawicowych partii między innymi z Austrii, Belgii, Finlandii, Holandii, Rumunii czy Estonii. Gospodarzami spotkania byli prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki.

Jak powiedziała "Rzeczpospolitej", Zjednoczenie Narodowe i PiS łączy "idea, że narody za wszelką cenę muszą pozostać suwerenne i wolne".

Współpraca PiS i Zgromadzenia Narodowego w PE? "Gdy jesteśmy podzieleni, KE strzela do każdego osobno"

- Nie możemy się pogodzić z tym, że bez zgody narodów czy wręcz wbrew nim próbuje się szantażem i groźbami narzucić politykę przeciwną ich interesom - stwierdziła francuska polityk. Dodała, że krajom odbiera się "zdolność do ochrony własnych granic, zachowania tożsamości, własnych wartości, kodów kulturowych, obyczajów".

- Gdy jesteśmy podzieleni, Komisja Europejska jak snajper strzela osobno do każdego z nas. Polski, Węgier. Ale kiedy się zjednoczymy, będzie to dla niej o wiele trudniejsze - stwierdziła odnosząc się do ewentualnej współpracy w Europarlamencie.

Le Pen: Francja zapłaci kary za Polskę

Marine Le Pen zadeklarowała, że wygra wybory prezydenckie we Francji (zaplanowane na kwiecień przyszłego roku), to będzie naciskać na Komisję Europejską, aby odblokowała Polsce środki z unijnego Funduszu Odbudowy. - I nie tylko to. TSUE nałożył na Polskę milion euro dziennych kar za łamanie zasad praworządności. Otóż Francja za Polskę tę karę zapłaci! - oświadczyła.

Jak dodała, Francja, która jest płatnikiem netto w UE, miałaby odjąć sobie te kwoty od unijnej nadpłaty.

- Francja jest krajem założycielskim Unii, jej sercem. Jakąż siłę będzie miała koalicja krajów walczących o ochronę własnej tożsamości, jeśli dołączy do nich Francja! - stwierdziła konserwatywna polityk. Wyraziła przekonanie, że jej wygrana w wyborach miałaby "tak duże znaczenie dla przyszłości całej Wspólnoty".

Atak Rosji na Ukrainę? "Nie sądzę, aby Putin popełnił ten błąd"

Liderka Zgromadzenia Narodowego została zapytana o sytuację przy granicy ukraińskiej, gdzie Rosja koncentruje znaczne ilości wojsk. W jej opinii Władimir Putin nie zamierza wkroczyć na terytorium sąsiedniego kraju. - Nie sądzę, aby Putin zrobił taki błąd. Ale uważam też, że w tej sprawie Unia odegrała rolę strażaka-piromana. Można mówić, co się chce, ale Ukraina należy do sfery wpływów Rosji. Próbując naruszyć tę strefę wpływów, tworzy się napięcia, lęki i dochodzi się do sytuacji, jakiej dziś jesteśmy świadkami. A powinniśmy wszyscy razem walczyć z realnym zagrożeniem, jakie wisi nad Europą: islamizmem - oceniła.

Le Pen, zapytana o ew. dołączenie Ukrainy do NATO odparła, że z Sojuszu "najpierw trzeba wyprowadzić Turcję". Dodała, że nie uważa, aby w obecnym stanie NATO mogło przyjąć nowego członka.

Czytaj także:

ms