Rosyjska armia zaatakowała pociskami manewrującymi port handlowy w Odessie na południu Ukrainy - poinformował rzecznik administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk.
Rzecznik MSZ Ołeh Nikołenko napisał z kolei na Facebooku, że Rosja potrzebowała mniej niż 24 godzin, aby atakiem rakietowym podać w wątpliwość podpisane wczoraj porozumienia w sprawie eksportu ukraińskiego zboża. Dodał, że rosyjskie rakiety to "splunięcie Władimira Putina w twarz" sekretarzowi generalnemu ONZ i prezydentowi Turcji, dołożyli wielkich starań na rzecz porozumienia.
Ukraina podkreśla konieczność niezwłocznego wykonania umowy, dotyczącej wznowienia bezpiecznego eksportu ukraińskich płodów rolnych przez Morze Czarne - oświadczył rzecznik MSZ.
"Apelujemy do ONZ i Turcji o zapewnienie dotrzymania przez Rosję swoich zobowiązań w ramach bezpiecznego działania "korytarza zbożowego". W razie niewykonania zawartych porozumień Rosja weźmie na siebie pełną odpowiedzialność za pogłębienie globalnego kryzysu żywnościowego" - oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ.
Porozumienie ws. eksportu ukraińskiego zboża
W Turcji podpisano w sobotę umowę, mającą odblokować eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne. Rosja i Ukraina podpisały z Turcją i ONZ oddzielne dokumenty. Umowa ma pozostawiać pełną kontrolę Ukrainy nad portami Odessa, Czarnomorsk i Jużnyj. Jak poinformował przedstawiciel biura ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak, kontrolę nad transportami zboża mają być w razie konieczności prowadzone przez wspólne grupy na tureckich wodach.
»INWAZJA ROSJI NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«
00:54 11856429_1.mp3 Rosjanie ostrzelali port w Odessie. O szczegółach w relacji z Kijowa Paweł Buszko (IAR)
Czytaj także:
Zobacz: wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk w Programie 1 Polskiego Radia
ASP