Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 27.05.2011

G8 pomoże finansowo państwom arabskim: historyczne znaczenie przemian

Światowe agencje ujawniły projekt końcowego oświadczenia uczestników szczytu w Deauville.
G8 pomoże finansowo państwom arabskim: historyczne znaczenie przemianfot. PAP/EPA/Anatoly Maltsev
Posłuchaj
  • Członkowie Grupy G8 zamierzają udzielić masowej pomocydemokratyzującym się krajom arabskim - korespondencja Tomasza Siemieńskiego (IAR)
Czytaj także

Według Agencji Reutersa, końcowy komunikat szczytu G8 w Deauville ma mówić o „historycznym znaczeniu” przemian na Środkowym Wschodzie i w Afryce Północnej i porównywać te przemiany do upadku komunizmu przed ponad 20 laty.

"My, członkowie G8 zdecydowanie popieramy dążenia Arabskiej Wiosny oraz narodu irańskiego" - czytamy w komunikacie G8. Dodano, że przywódcy grupy z zadowoleniem przyjmują decyzję władz Egiptu w sprawie wystąpienia o pomoc do MFW i innych międzynarodowych instytucji finansowych, a także wniosek Tunezji o pożyczkę rozwojową.

"W tym kontekście banki będą mogły dostarczyć 20 mld dolarów, z czego 3,5 mld Europejski Bank Inwestycyjny przekaże w latach 2011-2013 Tunezji i Egiptowi na wsparcie odpowiednich reform" - napisano w oświadczeniu.

Associated Press pisze, powołując się na francuską osobistość oficjalną, która zastrzegła sobie anonimowość, że ostatecznie celem jest 40 miliardów dolarów, ale że udział poszczególnych krajów i ramy czasowe są jeszcze omawiane. Poza wspomnianymi w oświadczeniu 20 miliardami od banków, kolejne 20 mld miałoby - według tego źródła - pochodzić z "pomocy dwustronnej od krajów G8, bogatych państw znad Zatoki Perskiej i innych".

Przywódcy G8 stwierdzają również, że są "zbulwersowani" zabijaniem uczestników pokojowych protestów przez syryjskie siły bezpieczeństwa i zażądali natychmiastowego zakończenia przemocy w tym kraju. Jak zaznacza agencja Reuters, wbrew temu czego się spodziewano, w oświadczeniu G8 nie zawarto bezpośredniej propozycji, by wystąpić przeciwko Syrii w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Uczestnicy szczytu potępili też użycie przemocy wobec demonstrantów w Jemenie i wezwali prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, by wywiązał się ze swoich obietnic i ustąpił ze stanowiska. "Wzywamy prezydenta Salaha, by niezwłocznie wypełnił swoje zobowiązania i pozwolił, by spełnione zostaną uprawnione aspiracje narodu jemeńskiego" - czytamy w dokumencie.

Zdaniem przywódców G8 również libijski przywódca Muammar Kadafi "stracił wszelką legitymację" do sprawowania władzy i powinien odejść. "Jest jasne, że Kadafi i jego reżim nadal popełniają ciężkie zbrodnie przeciwko narodowi libijskiemu. Kadafi stracił całą legitymację. Powinien odejść" - napisano.

Według AFP jeśli dokument zostanie przyjęty będzie to oznaczało, że również Rosja zdecydowała się wezwać libijskiego przywódcę do odejścia.

Z kolei po rozmowach dwustronnych prezydenta USA Baracka Obamy z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym Obama powiedział, że Stany Zjednoczone i Francja są zdecydowane kontynuować interwencję w Libii dopóki kryzys nie zostanie rozwiązany.
"Zgodziliśmy się, że poczyniliśmy postęp w kampanii w Libii, ale wypełnianie mandatu ONZ dotyczącego ochrony ludności cywilnej nie może być zakończone dopóki Kadafi pozostaje w Libii i dowodzi swoimi siłami działającymi przeciwko Libijczykom" - powiedział Obama po spotkaniu z Sarkozym.

mch