Mimo wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, sytuacja w słowackiej służbie zdrowia jest nadal krytyczna. Lekarze, którzy walczą o wzrost uposażeń, odmawiają powrotu do pracy.
W wielu szpitalach zamknięto całe oddziały. Protestują również lekarze, którzy nie złożyli wypowiedzeń i pracują non stop aby zastąpić kolegów. W szpitalach przyjmowane są tylko nagłe przypadki. Odkłada się planowane zabiegi. Zamknięto całe oddziały szpitali wojewódzkich w Zylinie, Bratysławie, Preszovie i Bańskiej Bystrzycy. Krytyczna jest sytuacja w Trnavie i Nitrze.
Kolejna runda rozmów między rządem i związkowcami zakończyła się fiaskiem. Tym razem mediacji podjął się przewodniczący parlamentu Pavol Hruszovski.
Dziś - kolejne negocjacje. Słowacka opozycja domaga się ustąpienia ministra zdrowia Ivana Uhliarika. Premier Iveta Radiczova jest temu przeciwna.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg