Ekstrawagancki i ostentacyjny Jimmy Savile był disc jockeyem Listy Przebojów BBC Top of the Pops z lat 60. i 70., potem prezenterem ogromnie popularnego programu "Jim Will Fix It" - czyli Jim to załatwi, aktorem, autorem, wielokrotnym maratończykiem i darczyńcą fundacji charytatywnych, zwłaszcza dla dzieci. W 1990 roku Jimmy Savile otrzymał za to podwójne szlachectwo - od królowej oraz od Jana Pawła II, zostając komandorem orderu św. Grzegorza Wielkiego.
Jimmy Savile zmarł w zeszłym roku, dożywszy niemal 85 lat, żegnany z powszechnym żalem i pochowany z honorami i wielkim nagrobkiem w ulubionym Scarborough, w złotej trumnie zakopanej pod kątem 45 stopni, aby miał widok na morze.
Teraz, od dwóch tygodni zaczęły się ujawniać kobiety, które jako nastolatki padły ofiarą jego amorów w studiach BBC, na koncertach, w sierocińcach i szpitalach, gdzie występował. Policja zebrała już 30 takich oskarżeń, w tym dwa o gwałt.
Tymczasem rodzina kazała usunąć jego monumentalny nagrobek, a władze Leeds, Glasgow i Scarborough zdjęły jego pomniki i tablice z jego nazwiskiem z domów, gdzie mieszkał i z ulic nazwanych jego imieniem.
IAR, mr