Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 30.11.2012

Kopacz: nie sądzę, aby Włodarczyk szantażował NFZ

Marszałek sejmu Ewa Kopacz odniosła się w tych słowach do decyzji Bartosza Arłukowicza o odwołaniu dyrektora Instytutu Reumatologii - Andrzeja Włodarczyka.
Ewa Kopacz (C)Ewa Kopacz (C)PAP/Tomasz Gzell

- Trudno mi oceniać decyzję ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza w tej chwili i nie chciałabym tego robić. Ja mogę ocenić tylko pracę pana dyrektora Włodarczyka, a jeszcze niedawno wiceministra zdrowia. Miałam możliwość pracy z ministrem Włodarczykiem. Uważam, że jest to bardzo pracowity, merytoryczny i niekiedy bardzo drobiazgowy, dbający o różne rzeczy minister, bardzo przejęty losem pacjentów - zaznaczyła w rozmowie w TVP Info.

- Apel Włodarczyka i list skierowany do ministra Arłukowicza wynikał raczej z dbałości o pacjentów i lęku o to, co się wydarzy po 1 stycznia 2013 roku. Nie znam szczegółów aż tak bardzo, żebym mogła oceniać tę sytuację, nie sądzę, aby stać było Włodarczyka na jakikolwiek szantaż, to jest po prostu przyzwoity człowiek - dodała b. minister zdrowia.

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz odwołał w czwartek ze stanowiska dyrektora Instytutu Reumatologii Andrzeja Włodarczyka. Kierownictwo Instytutu Reumatologii zapowiadało, że od nowego tygodnia placówka ograniczy planowe przyjęcia pacjentów, a pomoc będzie udzielana wyłącznie w przypadkach zagrażających życiu i zdrowiu.

Jak podano, powodem jest brak zapłaty ze strony NFZ za nadwykonania za drugie półrocze 2011 r. i za ten rok. Instytut podkreślił, że wstrzymanie zapisów pacjentów jest skutkiem propozycji przyszłorocznego kontraktu z NFZ "o dramatycznie niskiej wartości, która prowadzi wprost do bankructwa".

mr