Służby chciały pozyskać więcej dowodów, pozwoliły więc sabotażystom kontynuować działania. - Zatrzymaliśmy ich we właściwym momencie, teraz są przesłuchiwani - powiedział Salehi.
Irański program jądrowy budzi kontrowersje państw zachodnich, które oskarżają Teheran, że prowadzi prace nad budową broni nuklearnej. Władze Iranu odpierają te zarzuty, twierdząc, że pozyskiwana w elektrowniach energia jest wykorzystywana wyłącznie do celów gospodarczych.
Iran regularnie ogłasza aresztowania domniemanych szpiegów, którzy mają być powiązani zarówno USA jak i Izraelem.
Społeczność międzynarodowa żąda od Iranu, żeby przestał wzbogacać uranu. Nowa runda negocjacji w sprawie programu atomowego ma się odbyć w przyszłym tygodniu w Genewie. Prezydent Iranu Hasan Rowhani zapowiedział, że Teheran przedstawi plan w sprawie rezolucji na temat swego programu nuklearnego. Liczy, że rozmowy ze USA w sprawie irańskiego programu nuklearnego "przyniosą w krótkim czasie odczuwalne rezultaty".
W sierpniu 2012 roku linie elektryczne zasilające ośrodek wzbogacania uranu Fordo zostały uszkodzone przez eksplozję. Schowany w górach w odległości 100 km na południe od Teheranu ośrodek jest silnie strzeżony przed atakami.
![''](http://www.polskieradio.pl/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)
IAR/MP