Pani Elwira do Polski, do lubelskiego ośrodka dla uchodźców, przyjechała 2 miesiące temu. Uciekła wraz z rodziną z Krymu, po tym, jak na półwysep wkroczyli Rosjanie. Jak przyznała, było strasznie. Na ulicach stały rosyjskie czołgi, ludzie bali się drzwi otworzyć. Każdy siedział w domu z nożem w ręku. Do tego zaczęły się prześladowania muzułmanów. - Naszego sąsiada pobili, zrywali nam muzułmańskie chusty z głów. Najbardziej baliśmy się o dzieci - wyjaśniła.
Studio Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia >>>
Jak powiedziała Urszula Jędrzejczyk, nauczycielka z lubelskiej szkoły podstawowej nr 31, kiedyś było tak, że dzieci uchodźców uczestniczyły w zajęciach przez 2 tygodnie, miesiąc, w porywach do pół roku, a potem znikały. - Wiedzieliśmy, że Polska jest dla nich przystankiem w drodze na Zachód, dlatego wydawało się nam, że nie ma co angażować zbyt wielu sił, żeby je edukować. W pewnym momencie te dzieci przestały znikać. Nadszedł czas, by coś z tym zrobić - wytłumaczyła.
Bohaterowie reportażu "Oswoić Inność" mówili również o swoich pomysłach na zintegrowanie uchodźców z mieszkańcami.
***
Tytuł reportażu: "Oswoić Inność"
Autor reportażu: Czesława Borowik
(realizacja akustyczna Jarosława Gołofita)
Data emisji: 24.11.2014
Godzina emisji: 21.14
kk, pg