Wskazuje, że ropa z Iranu oznacza nową wojnę cenową na rynkach.
- Pojawienie się irańskiej ropy na światowym rynku nie tylko uderzy mocniej w cenę ropy i w konsekwencji w gospodarkę rosyjską, ale też stworzy w przyszłości konkurencję dla rosyjskich dostaw energii - pisze moskiewska gazeta.
Sankcje wobec Iranu zniesione. Początek walki o rynek ropy?
Ceny już spadły poniżej 30 USD za baryłkę
Większość analityków ocenia, że Iran zdoła zwiększyć po zniesieniu sankcji wydobycie ropy o ok. 600 tys. baryłek dziennie; obecnie dzienne wydobycie to 2,9 mln baryłek. - Ta ropa znajdzie się na już i tak przepełnionym rynku i otworzy nową odsłonę wojny cenowej między głównymi producentami, w wyniku której światowe ceny już spadły poniżej 30 USD za baryłkę - uważa dziennik.
Rozmówcy gazety z branży naftowej powiedzieli, że rosyjskie koncerny "Łukoil, Rosnieft i Gazprom przejawiają zainteresowanie projektami w Iranie, jednak przy niskich cenach ropy dwa razy się zastanowią, zanim zainwestują znaczne pieniądze".
Niektóre ze wspólnych projektów nie dojdą do skutku?
Według "Kommiersanta" "niskie ceny ropy i spadek dochodów budżetowych zarówno w Iranie, jak i Rosji, mogą postawić pod znakiem zapytania realizację dużych wspólnych projektów".
- Wydawałoby się, że zniesienie sankcji otworzy dla Moskwy nowe możliwości w postaci dywersyfikacji dostaw handlowych i perspektywicznych możliwości dla firm z sektora rolnictwa i metalurgii, a także dla Kolei Rosyjskich (RDŻ), Roskosmosu i przedsiębiorstw przemysłu obronnego - powiedział dziennikowi wykładowca uniwersytetu w Nowym Jorku Maksim Suczkow. - Te projekty - jak tłumaczył - wyglądają perspektywicznie na papierze, jednak próba ich realizacji będzie podejmowana w warunkach ostrej konkurencji gospodarczej i politycznego przeciwdziałania. Amerykanie nie po to znoszą sankcje, by pozwolić, aby firmy rosyjskie zajęły korzystne dla nich nisze.
PAP, awi