W momencie aresztowania Jerzy Pieńkowski nie miał nawet 17 lat, był żołnierzem 7. Pułku Piechoty AK. Aresztowany został w 1943 roku i trafił do Oświęcimia. Podobno, mimo straszliwych warunków obozowych "Joker" starał się sterować swoim życiem i to, gdzie się znalazł zależało od tego, czy sam się zgłosił.
- Kiedyś zaczepił go młody chłopak, jeden z pracowników spoza obozu, który zaproponował Pieńkowskiemu pomoc w ucieczce z obozu. Po trzech dniach ukrywania w kanałach wyprowadził więźniów z obozu - opowiada Krzysztof Jaszczyński, współprowadzący stronę www.warszawa1939.pl.
Żołnierz Armii Krajowej, przez Pawiak i Oświęcim wraca do stolicy, by wziąć udział w Powstaniu Warszawskim.
- Gdy trafiłem na nagranie, na którym Jerzy Pieńkowski sam opowiada o swoich przygodach, starałem się więcej dowiedzieć na temat jego oraz tej brawurowej ucieczki - dodaje historyk varsavianista z zamiłowania.
Cenne informacje uzyskał od Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Jaką rolę w ucieczce "Jokera" odegrał miejscowy dróżnik i czym młody żołnierz, chłopak z Powiśla potrafił zaskoczyć? Dowiesz się słuchając całego reportaż Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej - "Joker".
"Reportaży" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.
(asz)