Dwójka
Michał Mendyk
29.02.2016
Wyklętych nie można stawiać na jednej szali
- Tak czyni się w wielu publikacjach z Łupaszką i Burym. Obaj działali na Białostocczyźnie, ale ich biografie były zupełnie inne - podkreślił historyk prof. Grzegorz Motyka.
Posłuchaj
-
Rozmowa z historykami o aktualnym stanie wiedzy na temat powojennego podziemia antykomunistycznego (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Czytaj także
- Łupaszka był znakomitym dowódcą partyzanckim, zawsze wykonywał rozkazy wyższego dowództwa i ostatecznie rozwiązał wszystkie podległe mu oddziały. W procesie brał odpowiedzialność za działania wszystkich swoich podkomendnych - opowiadał prof. Motyka. - Zupełnie inaczej postępuje Bury, który wychodzi od Łupaszki i przechodzi z całym oddziałem do struktur podziemia narodowego. Następnie, obok wielu akcji przeciw komunistycznemu aparatowi represji, dokonuje też niesławnej pacyfikacji pięciu białoruskich wsi. A na procesie obciąża winą swoich podwładnych - podkreślił.
Czy błędy Burego można jednak czymś usprawiedliwić? A jak wytłumaczyć postępowanie Wyklętych, którzy wstępowali do Milicji albo Służby Bezpieczeństwa?
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Bartosz Panek
Goście: prof. Grzegorz Motyka (ISP PAN i Rada IPN), prof. Wiesław Wysocki (Fundacja Żołnierzy Wyklętych) i Piotr Łapiński (IPN w Białymstoku)
Data emisji: 29.02.2016
Godzina emisji: 18.00
>>> Odwiedź serwis specjalny Polskiego Radia:
mm/jp