Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Kaczyńska 30.11.2020

Polskie filmy kryminalne. "Kino na granicy prawa"

Polskie kino gatunkowe długo traktowane było po macoszemu, ale nie przez publiczność, która chętnie je oglądała. - To taki przypadek Patyka Vegi. Jego filmy odsądzane są od czci i wiary, a na seansach sala pęka w szwach - tłumaczy Tomasz Kolankiewicz, filmoznawca i dyrektor artystyczny Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Kryminał o milicyjnej proweniencji 

Polskie kino kryminalne narodziło się wraz z filmem milicyjnym. - Ten nurt pojawił się w latach 60. ubiegłego wieku, a jednym z pierwszych jego twórców był Stanisław Bareja - opowiada gość Czwórki. - Filmy miały ocieplać wizerunek MO, głównie milicyjnego pionu śledczego. Pokazywano w nich polskich detektywów, a niektóre kreacje aktorskie do dziś wzbudzają podziw - na przykład rola Janusza Gajosa w "Kocich śladach" czy Wiesława Gołasa w "Dotknięciu nocy". 

Posłuchaj
17:44 [CZWORKA]Hrapkowidz 29 listopad 2020 kino kryminalne.mp3 Polskie kino kryminalne - jak zmieniało się przez lata? (Hrapkowidz/Czwórka) 

Kino kryminalne, warsztat dokumentalny

Milicjanci głównie walczyli z prywaciarzami, z szemranymi typami prowadzącymi ciemne interesy oraz z zagranicznymi szpiegami z Zachodu. I o ile w warstwie fabularnej w dużej mierze realizowały partyjną ideologię, o tyle w warstwie formalnej niekiedy zaskakiwały rozwiązaniami. - Chyba najciekawszym filmem tamtego okresu był "Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię" w reż. Janusza Majewskiego i z muzyką Wojciecha Kilara - mówi filmoznawca. - Ten obraz powstawał na warszawskiej Pradze i był kręcony kamerami reporterskimi. Nawiązywał do estetyki dokumentu i testował ją na użytek produkcji fabularnych.

Zobacz także:

Kino bandyckie - klasyka lat 90. 

Filmy kryminalne zmieniały się wraz z ustrojem, a prekursorem nurtu, o którym latach 90. mówiło się "kino bandyckie", był Jacek Bromski, reżyser filmu "Zabij mnie, glino". - W tym obrazie uwaga widza już nie jest jednoznacznie skierowana na dobrych milicjantów, tylko balansuje na granicy. Film powstawał w końcówce PRL-u, kiedy było już wiadomo, że nadchodzi czas zmian. Stąd też polscy stróże prawa u Bromskiego jedzą hamburgery z amerykańskiego fast foodu - śmieje się rozmówca Błażeja Hrapkowicza. - Do legendy przeszła historia, że reżyser bułki z kotletem sprowadzał wprost z Londynu, bo u nas jeszcze ich nie serwowano.

Zabij mnie, glino / zwiastun / Portalfilmowy.pl

Renesans polskiego kryminału  

To, co dziś pokazuje w filmach Patryk Vega - zdaniem Tomasza Kolankiewicza - nawiązuje do polskiego filmu kryminalnego z lat 90. -  Oczywiście w kinie tego reżysera widać braki warsztatowe, ale przy takim tempie kręcenia, pewnie trudno ich uniknąć. Oglądam filmy Vegi, bo wychodzę z założenia, że skoro przyciągają one do kin tłumy, to muszą dużo mówić o naszej rzeczywistości. I taka jest w pewnym sensie wartość dodana kina gatunkowego. Które w pewnym sensie opowiada o nas - podsumowuje gość Czwórki.  

International.tvp.pl: Pitbull (zwiastun) / TVP VOD

 ***

Tytuł audycji: Hrapkowidz

Prowadzi: Błażej Hrapkowicz

Gość: Tomasz Kolankiewicz (filmoznawca i dyrektor artystyczny Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni)

Data emisji: 29.11.2020

Godzina emisji: 14.15

kul