Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Grażyna Raszkowska 23.10.2015

Prywatna służba zdrowia rośnie w siłę

Jesień do czas, kiedy zdecydowanie częściej niż zwykle odwiedzamy gabinety lekarzy, w tym także te reprezentujące prywatną opiekę zdrowotną. Liczymy, że będziemy tam szybciej, a także lepiej obsłużeni. Warto poznać zalety i wady obu sektorów służby zdrowia: prywatnego i państwowego.
Posłuchaj
  • Udział niepublicznej ochrony zdrowia jest jeszcze ciągle mały, jeśli porównamy to do innych europejskich krajów – mówi Anna Janczewska-Radwan minister do spraw systemu ochrony zdrowia gospodarczego gabinetu cieni BCC. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Pracodawcy coraz częściej wykupują swoim pracownikom abonamenty w prywatnych przychodniach.

Natomiast jeżeli chcemy sami to zrobić – wówczas miesięczny koszt takiego abonamentu, w zależności od zakresu oferowanych usług, waha się od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych.

Wszędzie potrzebna jest konkurencja

Prywatna służba zdrowia jest w Polsce coraz potężniejsza.

– I to niewątpliwe cieszy. Wszędzie potrzebna jest konkurencja. Zdrowa konkurencja jest motorem wszelkiego postępu. A szczególnie w ochronie zdrowia tego postępu potrzebujemy. Udział niepublicznej ochrony zdrowia jest jeszcze ciągle mały, jeśli porównamy to do innych europejskich krajów. Ale trend jest pozytywny, bo ten udział rośnie – mówi Anna Janczewska-Radwan minister do spraw systemu ochrony zdrowia gospodarczego gabinetu cieni BCC.

Dziś mamy 516 szpitali niepublicznych w Polsce. Zdecydowana część podstawowej opieki zdrowotnej, specjalistycznej opieki zdrowotnej jest również w rękach niepublicznych.

Zbyt długie kolejki

Państwowa służba zdrowia nie zapewnia dziś wszystkich potrzeb zdrowotnych.

– Mamy niezwykle długie kolejki do niektórych specjalistów. Pytanie jest jednak takie, czy sektor pytywany może te potrzeby zaspokoić. W Polsce występuję niedobór lekarzy i mamy ograniczoną pulę specjalistów, powiększenie liczby podmiotów prywatnych świadczących jakieś usługi tego nie zmieni – komentuje Maria Libura, ekspert rynku zdrowia z Uczelni Łazarskiego.

Publiczna nie do zastąpienia

Jednak prywatna opieka zdrowotna nie jest w stanie dzisiaj zastąpić publicznej służby zdrowie – zaznacza Anna Janczewska – Radwan.

– Publiczna ochrona zdrowia dysponuje znacznie większa siecią dobrze przygotowanych, wysokospecjalistycznych jednostek, których jeszcze wśród niepublicznej ochronie zdrowia jest wciąż mało. Tak więc pacjent podejmując decyzje o wyborze ośrodka i wyborze szpitala powinien zasięgnąć informacji, czy rzeczywiście ten szpital, w przypadku przychodni i podstawowej opieki zdrowotnej jest to mniejszy problem, zagwarantuje mu bezpieczeństwo i wysoką jakość obsługi – dodaje.

Stomatologia na pierwszym miejscu

A w rankingu prywatnych gabinetów lekarskich – nieprzerwanie od wielu lat zwyciężają stomatolodzy.

– To prawda, stomatologia jest pewnym fenomenem, ona się praktycznie samoistnie sprywatyzowała, ale to też jest bardzo dobry przykład, żeby pokazać dlaczego sektor zdrowia publicznego jest tak bardzo ważny. Rzeczywiście widzimy, że dzięki temu, że mamy tyle prywatnych gabinetów, to jakość tych usług jest bardzo wysoka. Ale to nie jest jakość dla wszystkich, ale dla tych, których na to stać. I efekty widać – komentuje Maria Libura, ekspert rynku zdrowia z Uczelni Łazarskiego

Eksperci nie mają wątpliwości – prywatna służba w najbliższych latach będzie zyskiwała na znaczeniu.

– To będzie na pewno proces. Zamożność jest istotnym faktorem, ale zauważmy też, że zamożność polskiego społeczeństwa rośnie. Jestem przekonana, że będzie rosła. To jest na pewno pozytywny trend – wskazuje Anna Janczewska-Radwan minister do spraw systemu ochrony zdrowia gospodarczego gabinetu cieni BCC.

Byłoby wielką szkodą dla ochrony zdrowia i dla pacjentów, gdyby coś zatrzymało ten trend.

Dominik Olędzki, gra