W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, na którym Rafał Grupiński mówi o związkach partnerskich. Wypowiedź polityka wykorzystało Prawo i Sprawiedliwość. Zaprezentowało je na niedzielnej konwencji w Krakowie.
– Na pewno w tej sprawie działać progresywnie. Ale po dwudziestym którymś października – powiedział. – Po prostu musimy prowincje przyciągnąć do głosowania. (…) Stąd też dzisiaj nie eksponujemy tego za bardzo. Może to Rafał mówił w Warszawie, ale my już tego nie możemy mówić w Pleszewie czy Świebodzinie. Tam nas ludzie przepędzą. To jest problem – dodał polityk.
„Zobacz jak »wiarygodna« jest Platforma Obywatelska!” – skomentowało wypowiedź Grupińskiego Prawo i Sprawiedliwość na Twitterze. Do opublikowanego w mediach społecznościowych postu dodało hasztag #PusteObietnice.
Do opisywanej sytuacji odniosła się Beata Mazurek. „Pan Grabiec płacze, że nagranie Grupińskiego było nielegalne. Podobnie tłumaczyli się z ośmiorniczek na taśmach prawdy. Oczywiście nie miał takich problemów gdy nagrano. J. Kaczyńskiego. Prezes wtedy proponował uczciwe rozstrzygnięcie sprawy natomiast Grupiński oszustwo wyborcze" – napisała rzeczniczka PiS.
Według Dariusza Grzędzińskiego, gościa Polskiego Radia 24, polityk PO Rafał Grupiński mówiąc o związkach partnerskich "wygłupił się". - Minął się z prawdą. W naszych stronach PO ma zawsze dobre wyniki w wyborach - przypomniał Grzędziński, który jako wieloletni mieszkaniec Świebodzina zaświadczył, że w jego rodzinnym mieście do osób o orientacji homoseksualnej podchodzi się z życzliwością.
- Według Macieja Kożuszka Koalicja Europejska "odklejona jest od rzeczywistości". - Nie liczy na to, że przekona do siebie prowincjonalną Polskę, tylko na to, że wszyscy wkrótce będą myśleć tak, jak ludzie w Warszawie. I wtedy będą mieli 90 procent poparcia - ironizował Kożuszek. - Słowa Rafała Grupińskiego wpisują się w złą narrację w polskiej polityce. Platforma raz mówi prawdę, a raz kłamie. Zależy do kogo kierowany jest komunikat - dodał.
Dr Sebastian Gajewski mówiąc o postawie polityka PO stwiedził: "nie ma tu niczego sensacyjnego", a komentując dynamikę kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego zauważył, że "film braci Sekielskich był poszukiwaną emocją, która wzburzyła społeczeństwo i ukierunkowała kampanię wyborczą".
- Doszło do mobilizacji elektoratu Koalicji Europejskiej. To, co wydarzyły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni, zaczyna wskazywać, że Koalicja Europejska ma bardzo dużą szansę na wygraną nieznaczną przewagą albo taki sam wynik, jak Zjednoczona Prawica - powiedział.
W audycji także o znaczeniu sondaży wyborczych oraz pracach sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.
"Debatę poranka" prowadził Grzegorz Jankowski
Polskie Radio 24/tb
--------------------------------------
Data emisji: 20.05.2019
Godzina emisji: 8.06