Naukowcy prognozują, że teren krakowskiej huty zostanie oczyszczony za około 15 lat. – Odpady żelazonośne to odpady, które wnoszą żelazo do procesu metalurgicznego. W hutach używamy rud, które w procesie produkcyjnym stanowią materiał wsadowy. Materiały, które zawierają związki żelaza, a głównie jego tlenki, w wyniku procesu produkcyjnego przetwarzane są na stal – wyjaśniał profesor Mirosław Karbowniczek z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. – Inaczej mówiąc, chcemy, by materiały odkreślane jako odpady mogły być powtórnie wykorzystane z korzyścią dla ludzi – dodał.
07:54 PR3 2021_09_21-12-32-42_huta_krk.mp3 "Zielona stal" w krakowskiej hucie (Trójka do trzeciej)
Huta w Krakowie
– Przy krakowskiej hucie, która funkcjonowała przez około 70 lat, powstało składowisko odpadów. Odpady żelazonośne w postaci tlenków stanowią w nim około 70-80 proc. Naszą ideą jest, by przetworzyć je na materiał wsadowy do procesów stalowniczych – powiedział.
– Składowisko liczy około 5 mln ton. W procesie planujemy wykorzystać wodór. Będzie on redukował tlenki do żelaza. Dziś reduktorem najczęściej jest węgiel, który w procesie spalania wydziela dwutlenek węgla, czyli gaz cieplarniany – zaznaczył gość "Trójki do trzeciej".
Technologia
– Technologia redukcji wodorem jest znana od lat. Nie była ona jednak używana ze względu na poziom trudności przeprowadzania całego procesu. Użycie węgla przysparza znacznie mniej kłopotów i pochłania mniejsze fundusze. Wodór jest pierwiastkiem lotnym i lekkim. Oznacza to, że wdmuchanie go do urządzenia metalurgicznego powoduje, że szybko się on wydziela i nie zdąża przereagować. Na razie jesteśmy na wstępnym etapie prac. Mamy pomysł, jak przeprowadzać reakcje. Dysponujemy też bardzo obiecującymi badaniami. Zakładamy, że proces będzie składał się z kilku etapów. Aktualnie staramy się o pozyskanie środków na przeprowadzenie badań w szerszym zakresie. Zamierzamy też dopracować wszelkie szczegóły techniczne. Następnie wdrożymy wyniki badań do instalacji pilotażowej, a potem zbudujemy instalację przemysłową – powiedział profesor.
– Za około 15 lat teren będzie oczyszczony. Przewidujemy, że z każdej tony odpadów odzyskamy około 9 proc. materiału. Z każdej tony powstanie też około 9 proc. odpadów, które będą mogły być wykorzystane do produkcji nawozów sztucznych lub materiałów wsadowych do cementowni – podkreślił.
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Piotr Łodej
Gość: prof. Mirosław Karbowniczek (Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie)
Data emisji: 21.09.2021
Godzina emisji: 12.32
zch