W supermarketach i dyskontach pojawiają się tanie tablety. Co ciekawe – cieszą się coraz większą popularnością i uznaniem wśród użytkowników, zwłaszcza, że w maju dużo osób kupuje je w prezencie komunijnym.
Jakie są ich wady i zalety? Do kogo ten sprzęt jest skierowany? I czy za niską ceną kryje się niska jakość, czy można zaufać tego rodzaju tabletowym "no name”? Tablet z dyskontu – warto inwestować w taki sprzęt? - to wszystko sprawdził Radomir Wit.
Badania wykazują, że w tym roku w Polsce kupimy 270 tysięcy tabletów, połowa z nich to będą te poniżej 1000 zł. Katarzyna Pura redaktor naczelna tabletowo.pl opowiedziała nam trochę o tańszych modelach tabletu.
- Tańsze tablety są przede wszystkim małe. Jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia. One przede wszystkim mają być tanie - ocenia Pura. - Różnią się jakością ekranu, kątem widzenia, zazwyczaj mają jednordzeniowe procesory. Nie ma w nich możliwości włożenia karty sim - co oznacza brak połączenia z internetem, chyba, że przez modem lub smartfona.
Kuba Marcinowicz i Radomir Wit tani tablet testowali też w czwórkowym studiu - posłuchaj audycji "Czwarty Wymiar" i dowiedz się czy warto inwestować w tani tablet.
(pj)