Paweł Anders z wykształcenia i zamiłowania jest kucharzem, pierwszą lemoniadę zrobił samodzielnie w wieku 7 lat. Zajmował się gastronomią w wielu hotelach, obecnie jest dyrektorem projektu restauracji WineStone. W Czwórce zaś ekspertem od kulinarnych specjałów na wielkanocne stoły.
- Wiele osób oczekuje małych niespodzianek na święta - mówi gość Justyny Dżbik. - Można te oczekiwania wykorzystać w kuchni i do tradycyjnych potraw przemycić specjały różnych kuchni, dodać produkty znane z wakacyjnych wypraw.
Gość "Poranka OnLine" w tym roku, jak wielu z nas, stanie "przy garach" i przygotuje Wielkanoc dla swojej kilkunastoosobowej rodziny. W tym roku, choć pochodzi z Dolnego Śląska, zaserwuje bliskim żurek kujawski, zabielany śmietaną, co wielu Ślązakom wydaje się zbrodnią.
Justyna Dżbik zapytała swojego gościa o różnicę między żurkiem, a barszczem białym, gdyż przez wielu postrzegane są jako ta sama zupa. - Pozornie są takie same, jednak gdy zgłębić temat okazuje się, że to dwie kompletnie inne potrawy - mówi Paweł Anders. - Barszcz biały to przede wszystkim zakwas (charakterystyczny dla obu zup), tu mamy do czynienia z zakwasem z mąki pszennej - delikatniejszym, spokojniejszym. Barszcz jest bardzo aromatyczny, występują w nim warzywa, żurek to konkretna moc wędzonki i białej kiełbasy. Święta Wielkanocne to czas jajecznych szaleństw, można odejść od tradycyjnych jaj w majonezie i poeksperymentować. Gość Czwórki poleca jajka nadziewane i faszerowane, z dodatkami ziół i wędzonych ryb.
Jajka faszerowane/fot. PJ/PR
Kolejną potrawą, bez której nie wyobrażamy sobie świąt są pasztety. Możemy mówić o tysiącach ich odmian. Wystarczy popatrzeć na mapę Polski: - Północ to ogromna oferta pasztetów z dodatkiem ryb morskich - mówi Paweł Anders. - Mazury to pasztety z ryb słodkowodnych z dodatkiem grzybów, a także nieczęsto spotykany żurek z sandacza. Na Śląsku zaś królują wielkie pieczone mięsa, przygotowywane na kilka miesięcy przed Wielkanocą.
Polacy są narodem, w którym tradycją stała się już kawa i ciasto, serwowane zaraz po niedzielnym świątecznym śniadaniu. Jednak i tu sytuacja nie jest prosta - do mazurków, bab drożdżowych, piaskowych, pieczonych baranków coraz częściej dołączają torty - dowiedz się więcej na ten temat słuchając "Poranka OnLine".
(pj / ac)