"La Tomatina" to uliczna bitwa na pomidory, pierwszy raz odbyła się w 1945 roku. Od tamtej pory organizowana jest regularnie. Ulice hiszpańskich miasteczek na czas pomidorowych walk wykładane są specjalnymi płachtami. W Warszawie za pole bitwy posłuży fragment Toru Stegny, specjalna część osłonięta płytami plexi.
- To fajny sposób na spędzenie wolnego czasu - uważa Kamil Kardas z NoNoobs.pl, które organizuje "czerwoną jatkę". - Zasady tej bitwy nie są skomplikowane, chodzi o dobrą zabawę i obrzucanie się pomidorami. Jeśli chodzi o specjalne przygotowanie to liczymy na inwencję uczestników. Przyda się ubranie na zmianę, okulary pływackie lub gogle narciarskie - dodaje.
Do pomidorowej bitwy zostanie użytych 20 ton pomidorów.
- Te pomidory nie mogą być już wprowadzone do obiegu. Większość firm, od których pozyskujemy warzywa, zajmuje się ich utylizacją. Jednak tak dużej ilości pomidorów nie da się nabyć w jednym miejscu, więc będziemy też wykorzystywać lokalnych producentów - wyjaśnia Kardas.
Jak będzie rozgrywana pomidorowa bitwa, czy czy uderzenie pomidorem boli dowiesz się słuchając audycji "Poranek".
(pj)