Umeå to miasteczko w północnej części Szwecji. Choć zamieszkuje je niewiele ponad 75 tys. osób i tak jest jedną z największych miejscowości w rejonie. W tym roku to właśnie Umeå wybrana została na Europejską Stolicę Kultury. Drugim miastem, które nosi ten tytuł jest Ryga, stolica Łotwy.
Dotarcie do Umeå wcale nie jest takie proste. - Gdybym chciał dolecieć tam samolotem z Polski, czekałaby mnie 17-godzinna podróż z dwoma przesiadkami - opowiada Cessanis. - A to przecież też jest Europa.
Jak przyznaje gość "4 do 4", to specyficzne miasto. - Które potrzebuje promocji - mówi ekspert. - Pierwsze wrażenie, które odnosi się po przybyciu, jest zresztą zupełnie mylne. Wcale nie jest tam spokojnie, to tylko pozory. Połowa mieszkańców to studenci, więc miejscowość ta tętni życiem.
Czytaj także: Polki najlepiej promują szwadzkie miasto <<<
Uniwersytet w Umeå/
wikimedia.commons/fot.Arild Vågen
Mieści się tam nie tylko ogromny uniwersytet, ale także bardzo prestiżowa Szkoła Designu.
- Dzięki temu w Umeå jest mnóstwo uliczek, na których kupić można wyjątkowe rękodzieła tamtejszych artystów - przyznaje Cessanis. - To także najprawdopodobniej był jeden z argumentów, dzięki którym temu miastu udało się uzyskać tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Kolejnym był z pewnością także dorobek wybitnego pisarza Stiega Larssona, który stamtąd właśnie pochodził.
Dzięki temu tytułowi zresztą Umeå zaczęła rozkwitać. Jak przyznaje gość Czwórki, pojawia się tam ostatnio wiele rzeczy, o których mieszkańcy dotychczas mogli tylko pomarzyć. - Od hali przylotów na tamtejszym lotnisku, aż po przeróżne ośrodki kulturalne, m.in. jedno z największych na świecie muzeów gitar - mówi Cessanis.
(kd/ag)