Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Paulina Jakubowska 31.07.2013

Powstanie Warszawskie z konfliktem w tle

Piotr Zychowicz to człowiek, który zachwiał świadomością historyczną Polaków. W myśl teorii, zawartych w jego powieści "Obłęd 44" swoje koncepcje, zamiast na realiach, kierownictwo naszego podziemia oparło na złudzeniach i pobożnych życzeniach.
Żołnierze Armii Krajowej w czasie Powstania WarszawskiegoŻołnierze Armii Krajowej w czasie Powstania Warszawskiego Eugeniusz Lokajski/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
  • Piotr Zychowicz opowiada o Powstaniu Warszawskim i swojej książce "Obłęd '44" (4 do 4/Czwórka)
Czytaj także

Podtytuł książki Piotra Zychowicza brzmi "Jak Polacy zrobili prezent Stalinowi wywołując powstanie". Autor uważa, że kierownictwo AK dopuściło się kolaboracji z wrogiem, nakazując wspierać oddziałom AK wkraczającą do Polski Armię Czerwoną. Powstanie Warszawskie, które stało się konsekwencją ich działań, choć bohaterskie, nie miało najmniejszych szans powodzenia.
- Ja nie mówię źle o Powstaniu Warszawskim - wyznaje w Czwórce Piotr Zychowicz. - Powstanie Warszawskie, wbrew temu, co nam się mówi nie było metafizycznym zrywem, narodową rewolucją, zrywem młodzieży, która poszła w bój bez broni, bo miała taką potrzebę serca. Powstanie Warszawskie wybuchło dlatego, że 31 lipca 1944 roku w grupie oficerów Komendy Głównej AK została podjęta decyzja o przystąpieniu 1 sierpnia do bitwy, o wydaniu bitwy Niemcom na ulicach wielomilionowego miasta. Część kierownictwa sztabu przewidywała konsekwencje tego Powstania - wyjaśnia.

Gość Czwórki zwraca uwagę na ogromne tarcia wewnątrz sztabu, nieprawdopodobnie ostre spory. Jako bohatera przywołuje pułkownika Bokszczanina, który wzywał do ostrożności. Jego polityczny adwersarz, generał Okulicki, bardzo agresywnie reagował na te słowa, mówił o braku odwagi. Zdaniem Zychowicza decyzja o Powstaniu nie była decyzją całego obozu niepodległościowego.
Autor publikacji "Obłęd '44" przekonuje, że za błędy kierownictwa AK zapłaciła Warszawa i 200 tysięcy zamordowanych.
- Dla mnie bohaterami '44 roku jest młodzież, chłopcy i dziewczęta-sanitariuszki, bez broni, którzy w imię umiłowania Ojczyzny ruszyli na czołgi wroga. To najwięksi herosi naszej historii - mówi Piotr Zychowicz. - Natomiast grupa zawodowych oficerów, która powinna była nie podejmować akcji, która nie ma szans na powodzenie, źle wykonała swoje obowiązki - dodaje.

 

W Czwórce przygotowaliśmy specjalny wydania naszych audycji by uczcić 69. rocznicę Powstania Warszawskiego.

Zapraszamy do serwisu specjalnego Polskiego Radia: Powstanie Warszawskie.