Maciek Giemza przygotowywał się do startu pod okiem Jacka Czachora. - Od Jacka nauczyłem się, że kluczem do sukcesu w tym rajdzie jest zrozumienie pustyni. Trzeba umieć ją czytać, patrzeć daleko i wiedzieć, co jest przed nami - wyjaśnia. - Odcinki piaskowe lubię w tej chwili najbardziej, bo w czasie treningów jeżdżę właściwie tylko po piasku - dodaje.
Gość Czwórki tłumaczy także, jak wyglądały kolejne etapy rajdu, dlaczego większość trasy spędził "na stojąco" i czy uczestnik Dakaru może poczuć się jak turysta. Motocyklista opowiada również o planach na przyszłość i o wybieraniu takiego schematu uprawiania pasji, która pozwala mieć czas na życie prywatne.
Rajd Dakar. "Jedyny taki wyścig na świecie"