Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Radio kierowców
Piotr Błaszczyk 07.02.2021

Lód na naczepie - jak go usunąć?

Z jednej strony przepisy, które wymagają oczyszczania naczep ciężarówek ze śniegu i lodu. Z drugiej - praktyczny brak możliwości dostania się na wysokość dachu oraz niebezpieczeństwo dla kierowcy. Są jednak pomysły, by ten problem rozwiązać. Mają je zarówno Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, jak i producenci naczep. Na te pierwsze trzeba zaczekać przynajmniej rok, zaś w drugim przypadku potrzebne są dobra wola i finanse firm transportowych.

Utrzymanie pojazdu

Przed każdym rozpoczęciem podróży powinniśmy się upewnić, że pojazd jest oczyszczony ze śniegu i lodu. W przypadku samochodu ciężarowego oznacza to również oczyszczenie plandeki – na niej może znajdować się czapa śniegu, ale też (co jeszcze bardziej niebezpieczne) tafla lodu. Jeżeli kierowca nie dopełni swoich obowiązków i zostanie zatrzymany do kontroli musi liczyć się z mandatem w wysokości do 500 zł i wpisaniem na konto sześciu punktów karnych - przypomina kom. Robert Opas z Komendy Głównej Policji.

Posłuchaj
00:44 kom. Robert Opas - utrzymanie pojazdu.mp3 Właściwe utrzymanie pojazdu (Na luzie/PRK)

Standardowy pojazd może mieć do czterech metrów wysokości - zwraca uwagę Maciej Wroński ze związku pracodawców Transport i Logistyka Polska. Kierowcy, który znajduje się na poziomie kół trudno za pomocą przysłowiowego kija od szczotki w jakikolwiek sposób sięgnąć i oczyścić ze śniegu pojazd. Oprócz tego, powierzchni bliżej jest do dachu małego budynku, niż samochodu osobowego.

Posłuchaj
00:50 Maciej Wroński - zagrożenia.mp3 Ile śniegu może zalegać na dachu pojazdu? (Na luzie/PRK)

Brak infrastruktury drogowej

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przekonuje, że problem nieodśnieżonych naczep pojawia się praktycznie co roku. Na polskich drogach nie ma co do zasady takiego wyposażenia, które umożliwiałoby kierowcom usunięcie tego śniegu - przyznaje rzecznik GDDKiA, Szymon Piechowiak.

To, co jest niepokojące, to fakt, że takich ramp czy urządzeń nie ma też w bazach firm transportowych – firmy nie dają własnym pracownikom odpowiedniego wyposażenia - zauważa Piechowiak i dodaje, że GDDKiA próbuje znaleźć rozwiązanie tego problemu.

Posłuchaj
01:10 Szymon Piechowiak - przetargi.mp3 Przetargi GDDKiA (Na luzie/PRK)

Jak odśnieżyć naczepę?

Zarówno rampa do ręcznego odśnieżania, jak i automatyczne urządzenie mają swoje plusy i minusy.

  • Automat będzie potrzebował napraw, utrzymania, ale też obsługi – jego obecność będzie wiązała się z zatrudnianiem osoby odpowiedzialnej za sprzęt. Może też dojść do sytuacji, kiedy pod automatyczne urządzenie podjedzie zbyt wysoka ciężarówka, a wtedy dojdzie do uszkodzenia i sprzęt na pewien czas zostanie wyłączony z użytkowania.
  • Znacznie trudniej uszkodzić rampę, natomiast jest ona niebezpieczna dla samego kierowcy - musi wejść na określoną wysokość, a co za tym idzie – poślizgnąć się i spaść. Z formalnego punktu widzenia będzie też potrzebował uprawnień do pracy na wysokości.

Na próbę w różnych Miejscach Obsługi Podróżnych pojawią się oba typy urządzeń.

Posłuchaj
00:24 Szymon Piechowiak - przykładowe lokalizacje.mp3 Automaty i rampy - przykładowe lokalizacje (Na luzie/PRK)

Idą zmiany!

Na razie możemy mówić o ośmiu pilotażowych lokalizacjach. GDDKiA obiecuje, że będzie analizować, czy potrzebne są kolejne. Szymon Piechowiak zachęca, by kierowcy i firmy transportowe zgłaszały, w jakich miejscach taka infrastruktura jest potrzebna. Dyrekcja ma też rozmawiać z dzierżawcami i zachęcać ich, by odpowiednie urządzenia do oczyszczania dachów naczep instalowali na MOP-ach.

Jak działa automatyczne urządzenie do odśnieżania?

Generalna Dyrekcja dopiero uruchamia przetargi, zaznaczając, że tej zimy kierowcy jeszcze nie będą mogli skorzystać z udogodnień do odśnieżania. Szymon Piechowiak w rozmowie z Radiem Kierowców twierdzi, że jest szansa, by pilotażowa infrastruktura pojawiła się przy głównych trasach już przyszłej zimy. 

Do rozwiązania wciąż pozostaje kwestia śniegu, który już zostanie zrzucony z dachu. Trzeba bowiem znaleźć rozwiązanie, by nie utrudniał podjeżdżania i pracy kolejnym kierowcom chcącym odśnieżyć naczepy. Dzierżawcy MOPów obawiają się też, że kierowca, który zdecyduje się samodzielnie oczyścić ciężarówkę, może ulec wypadkowi przy pracy.

Rozwiązania problemu zalegającego śniegu szukają też niektóre firmy produkujące naczepy. Oto przykład systemu, który unosi środek dachu na kilkanaście centymetrów, by zalegający biały puch mógł samoczynnie spaść.

Szymon Piechowiak z GDDKiA dodaje, że we wszystkich przyszłych umowach na dzierżawę Miejsc Obsługi Podróżnych znajdzie się zapis o możliwości późniejszego zobowiązania dzierżawcy, by zamontował urządzenia służące do odśnieżania. Dzierżawca będzie mógł zostać do tego wezwany, o ile bieżące analizy ruchu na danej trasie wskażą, że jego MOP bywa często odwiedzany przez kierowców ciężarówek.


Patryk Bedliński


CZYTAJ TAKŻE: